Czas się jednak w końcu pochwalić ilością. Tutaj zbiorowe zdjęcie. Jak na moje możliwości wygląda dla mnie imponująco :)
Kategoria ciało:
Żele pod prysznic Isana: Tanie, wydajne, ładne kompozycje zapachowe. Wszyscy znają i kochają (bądź nie ;) ). Moja ulubiona wersja to papaja&wanilia
Eveline Slim Extreme 4D: Jak dla mnie niestety jedna wielka klapa :c TUTAJ możecie przeczytać czemu
Organique Masło Korzenne: Oj jak ja nie chciałam, żeby to masło się tutaj znalazło.. Oszczędzałam je jak głupia, ale w końcu i na nie przyszedł czas. TUTAJ więcej zachwytów.
Tołpa Masło-Serum: Jeżeli chodzi o kosmetyki Tolpy to pozostanę przy kosmetykach do włosów..
Kategoria twarz:
Natura Siberica Tonik do cery tłustej: Huśtawka odczuć, jednak żegnam się z nim w zgodzie. TUTAJ możecie przeczytać więcej
Organic Therapy Krem na pierwsze zmarszczki: Ultralekki krem, idealny na noc. TUTAJ pełna recenzja
Masło Shea (w pudełko po masce Organique): idealne na spierzchnięte usta!
Nivea Pomadka SPF30: jedna wielka klapa..
Nivea masełko malinowe: Jeżeli kochacie zapach malinowej mamby musicie spróbować!
Tonik Rival de Loop: o pieniącym się toniku pisałam już TUTAJ
Kategoria włosy:
Babydream płyn do kąpieli: U mnie w roli szamponu, jedna z przyczyn kryzysu włosowego.. Wiernie służył miesiącami.
Olejek Alterra Brzoza&Pomarańcza: Taki must try dla włosomaniaczej. TUTAJ więcej achów i ochów ;)
Olejek łopianowy z jojobą i kiełkami pszenicy: I mamy drugiego winowajce kryzysu..
Olejek migdałowy: Idealny nawilżacz, TUTAJ możecie poczytać więcej.
Isana odżywka z proteinami pszenicy: Cicha woda brzegi rwie! TUTAJ o zaskakująco dobrej masce.
Jedwab BIOSilk: Szczerze mówiąc nie wiem jak on tyle się uchował ;)
A Wam jak idzie zużywanie :) ?
ja mam ogromne denka, ale to dlatego że myję głowę codzienne, a teraz przez wakacje miałam sporo czasu więc często olejowałam i maskowałam włosy :) a kosmetyki, których nie lubię pomaga mi zużyć mama ;)
OdpowiedzUsuńpowodzenia w zużywaniu!
faktycznie spore denko:))
OdpowiedzUsuńW ogóle mi nie idzie zużywaniem. Teraz Ty jeszcze mnie wbijasz w poczucie, że za mało zużywam. :) Jakbym dała rade choć jednego kosmetyka zrobić denko w miesiącu to był by luksus.
OdpowiedzUsuńniezłe zużycie :D
OdpowiedzUsuńZatkało mnie, jak można zużyć tyle kosmetyków? :D
OdpowiedzUsuńoszałamiające denko :D czyli potrafisz! ;P
OdpowiedzUsuńBrawo, wielkie denko! Ja też miałam niezłe, ale dlatego, że zbierałam je całe wakacje :)
OdpowiedzUsuń