Obydwa kosmetyki zostały zakupione na Kalinie. Jak się okazało kosmetyki te od razu nie przypadły mi do gustu.
O serum zwężającym pory naczytałam się naprawdę wiele dobrego. Dlatego kiedy tylko do mnie dotarł i wpadł w moje rączki od razu musiałam go wypróbować. Pierwsze użycie było zdecydowanym zawodem, serum było zbyt ciężkie i po nałożeniu kremu na nie czułam, że moja skóra nie ma czym oddychać. Uczucie było bardzo niekomfortowe, a efekt ściągniętych porów znikomy, dlatego kosmetyk poleciał w kąt. Po paru miesiącach przypomniałam sobie o nim i postanowiłam dać mu drugą szansę. Nauczona doświadczeniem nałożyłam go w niewielkiej ilości jedynie na miejsce na buzii, które wymagały zwężenia porów. I to był strzał w dziesiątkę! Winą wcześniejszej katastrofy była zbyt duża ilość kosmetyku nakładanego na całą (do dziś nie wiem po co..) twarz. Kosmetyk czeka na swoją drugą młodość na jesień, na lato sam w samym kremie jest mi za gorąco..
"Kupiłam tonik, a dostałam mleczko" - to była moja pierwsza myśl po użyciu tego toniku do cery tłustej. Kosmetyk od razu zaminusował konsystencją, miałam wręcz wrażenie, że moja skóra po nim jest obciążona, a przecież miał oczyszczać.. Niestety tonik powtórzył historię serum i poleciał na dno szafki. Ostatnio postanowiłam zdenkować wszystkie stare kosmetyki, dlatego musiałam odkopać i ten tonik. Powiem Wam szczerze, że bałam się go użyć znowu. Jednak jak się okazało latem spisuje się on idealnie, odświeża skórę, łagodzi podrażnienia i doskonale oczyszcza. Skóra po jego użycia jest gotowa na serum :)
Też posiadacie w swojej kolekcji kosmetyki, o których macie skrajne zdania ;) ?
Mam tak czasem z ubraniami :)
OdpowiedzUsuńNie lubię jak kupię nietrafiony kosmetyk ;<
OdpowiedzUsuńja tak miałam do tej pory tylko z olejem kokosowym :D
OdpowiedzUsuńMoja historia z olejkiem kokosowym niestety nie miała szczęśliwego zakończenia :c
UsuńAnomalia
Czasem potrzeba czasu - przerwy aby jednak odkryć coś dobrego w kosmetyku. Tez tak miałam z niektórymi:)
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczęłam przygodę z rosyjskimi kosmetykami - pierwszy testowałam wczoraj i zachwycił mnie od pierwszego użycia. ;-)
OdpowiedzUsuńto poczekaj na promocje i kup ;D jak będzie za słaba, to nie stracisz dużo kasy :)
OdpowiedzUsuńJa męczę się z maską. :) Wymęczę ją jednak bo za dużo za nią dałam. Co do kosmetyków do twarzy to bardziej wybieram bo dużo szybko mnie podrażnia.
OdpowiedzUsuńDobrze, że latem chociaż zaczął się spisywać :)
OdpowiedzUsuńJa również tak mam- kosmetyk jak odleży swoje ,,nabiera'' mocy!