Dzisiejszy
wpis będzie miał raczej formę spisu. Wielokrotnie pytacie o oleje,
które się u nas sprawdziły. Większość z nich pojawiła się już na blogu w
formach recenzji jednak są one porozrzucane czasowo, dlatego aby
ułatwić Wam dostęp do tych informacji postanowiłyśmy zebrać wszystkie
informacje w jeden wpis. Mamy nadzieję, że okaże się to bardzo pomocne
;-)

Trudno
nam określić, które oleje sprawdzą się lepiej na włosach suchych, a
które na zniszczonych, bo jak wiecie zależy to od wielu czynników.
Szczerze mówiąc, same nie potrafimy określić kiedy nasze włosy przestały
już być zniszczone, a były tylko suche.
Olejek Alterra Pomarańcza i Brzoza :
jeden z pierwszych naszych trafionych olejków. Zawiera bardzo wysoko
olej jojoba, który świetnie zmiękcza włosy, dlatego jeżeli macie
problemy z mało elastycznymi włosami koniecznie spróbujcie tego.
Olej lniany
: był żel lniany, maska z żelem, chrupanie siemienia, więc i jest olej
lniany ;-) Swoim działaniem nie ustępuję ani trochę wymienionym
produktom.
Olej ze słodkich migdałów : jeden z naszych faworytów! Świetnie nawilża włosy, przeciwdziała puszeniu się włosów i niezwykle je nabłyszcza. O pozostałych zaletach olejku możecie również poczytać tutaj.
Olejek Yves Rocher
: Pamiętacie, jak obiecywałam Wam wkrótce pokazać mojego noworocznego
ulubieńca? Oto i on! Moje włosy od razu się w nim zakochały i
podporządkowały. Jeżeli polubiłyście odżywkę YR z tej serii, koniecznie
musicie spróbować!!!
Oliwa z oliwek : Uratowała mnie w kryzysie włosowym,
za co jestem jej ogromnie wdzięczna. Działanie bardzo podobne do oleju
ze słodkich migdałów. Blondynki uwaga! może przyciemniać włosy..
A które olejki są Waszymi faworytami? Koniecznie podzielcie się nimi :)
Olejek z YR bardzo się dobrze u mnie spisał :) Do tego ślicznie pachnie :)
OdpowiedzUsuńKupiłam migdałowy, ciekawe jak sprawdzi się u mnie :-)
OdpowiedzUsuńnie miałam żadnego z tych olei, ale ten alterry jest na mojej liście!
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem olejku YR ;) No i muszę w koncu na włosach wypróbowac olej lniany ;)
OdpowiedzUsuńmuszę zakupić ten olejek YR <3
OdpowiedzUsuńPlanuję zakup oleju lnianego :)
OdpowiedzUsuńLubię olejek YR i oliwę z oliwek jak i olejek BDFM :)
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię olej ze słodkich migdałów, ale ostatnio mam w planie wypróbować lniany :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ten olejek Yves Rocher!
OdpowiedzUsuńja właśnie zamówiłam
OdpowiedzUsuńOlejek Yves Rocher ;)
Muszę wypróbować olej lniany i olej ze słodkich migdałów... :-)
OdpowiedzUsuńmoim faworytem był lniany na początku włosomaniactwa, teraz już nie :(
OdpowiedzUsuńdelikatnie wybija się sezam, ale nadal szukam...
ja uwielbiam olej z awokado i z nasion bawełny - oba świetnie spisują się na włosach suchych i zniszczonych :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, bo żadnego nie używałam ;-)
UsuńAnomalia
Olej ze słodkich migdałów u mnie się nie sprawdził, oliwa z oliwek była jednym z pierwszych olejów i dużo jej zawdzięczam, teraz miłuje się z olejem lnianym ;3
OdpowiedzUsuńJak na razie mój faworyt to olejek łopianowy z czerwoną papryką z Green Pharmacy. Jestem ciekawa oleju lnianego.
OdpowiedzUsuńU mnie olejek łopianowy okazał się totalną katastrofą :c
UsuńAnomalia
słodkie migdały uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńkurczę używałam dwa razy olejek YR i zbytnio nie zobaczyłam żadnych rezultatów.. nie wiem czy coś robię nie tak czy po prostu nie ma żadnego wpływu na moje włosy. Spróbuje go jeszcze nałożyć parę razy :)
OdpowiedzUsuńDwukrotne użycie to zdecydowanie za mało. Niestety oleje dają najlepsze rezultaty, ale przychodzą one najpóźniej.. Jeżeli olejek nie wywołuje żadnych negatywnych skutków to warto go poużywać dłuższy czas i wtedy go ocenić ;-)
UsuńAnomalia
U mnie wygrywa Alterra;)
OdpowiedzUsuńAlterra się świetnie sprawdziła, kokosowy też. Teraz testuje lniany.
OdpowiedzUsuń