Olejowanie na sucho vs na mokro

czwartek, 20 lutego 2014

Ostatnio tematyka jest bardzo olejowa ;-) A to głównie dlatego, że żadne kosmetyki nie poprawiły stanu naszych włosów tak bardzo jak właśnie oleje. Ich odpowiedni dobór i poprawne używanie jest kluczem do sukcesu włosowego. Ostatnio pisałyśmy o olejach dla włosów suchych i zniszczonych, często pytacie o nie w mailach czy w komentarzach, dlatego zebrałyśmy je w jeden spis.

Kiedy już uda się nam spośród ogromnego zbioru olejów wybrać ten nasz często pojawia się problem jak go nałożyć na włosy? Oczywiście metod olejowania włosów jest chyba tyle co włosomaniaczek na całym świecie, ale można je podzielić na dwie główne kategorie na mokro i na sucho.


Dzięki swojemu już kilkuletniemu doświadczeniu w olejowaniu mogę Wam przedstawić różnice w efektach olejowania, bo takie istnieją! Wydawałoby się no przecież nakładam olej, nie powinno robić różnicy jak go nałożę. Początkowo też tak myślałam, ale szybko zmieniłam zdanie.

Olejowanie na sucho wydawałoby się najprostszą metodą. O po prostu rozczesujesz włosy i wcierasz w nie olej. Jednak szczerze mówiąc, jest to najtrudniejsza metoda (w moim odczuciu). Szczególnie ową trudność poczują dziewczyny o włosach grubych, gęstych, suchych i wysokoporowatych. Olej nie chce się tak gładko rozsmarować po włosach co? Musicie zużywać dużo za dużo oleju aby dokładnie je pokryć, prawda? A teraz pomyślcie jak nakłada się odżywka czy maska po umyciu włosów? Sunie gładko! Otóż aby ułatwić sobie nakładanie oleju i go również zaoszczędzić (!) warto przed zabiegiem zmoczyć włosy, choćby zwykłą kranówką. Możecie dodatkowo nałożyć odżywkę, maskę, lotion i inne cuda aby ułatwić rozprowadzenie. Jednak ważne aby włosy były wilgotne, niekoniecznie ociekające wodą ;-)

Jeżeli ciągle nie jesteście przekonane do olejowania na mokro, to dla porównania powiem Wam na ile starczała mi kiedyś buteleczka słynnego olejku Alterry Pomarańcza i Brzoza. Przy olejowaniu na sucho wystarczała na max 5 razy !! Podczas olejowania na mokro buteleczkę zużywałam po 15-20 użyciach. Chyba każdy się zgodzi, że różnica jest ogromna.

Dodatkowo włosy olejowane na mokro (szczególnie jeżeli przed nałożymy maskę lub odżywkę) stają się bardziej nawilżone, a to dzięki składnikom odżywczym zawartych w tych produktach. Naprawdę warto szukać swojej metody olejowania włosów na mokro ;-)

36 komentarzy:

  1. kurde, mega super post :) dzięki :)

    zapraszam do siebie na nowego posta!
    www.agnes-show.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajnie wiedzieć . Dzięki. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Do tej pory cały czas olejowałam na sucho i nie widziałam różnicy między poszczególnymi metodami na moich włosach. Ostatnio zaczęłam olejować na mokro i na odżywkę i widzę, że efekty są lepsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja zawsze olejuję na sucho albo robię serum, jakoś nie mogę się przekonać do olejowania na mokro...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja najbardziej lubie nakładac olej na lekko zwilżone włsosy, robie to za pomoca wody którą przelewam sobie do opakowania po mgiełce :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś też używałam buteleczki z atomizerem niestety takie moczenie włosów było baaaardzo czasochłonne, dlatego teraz zwilżam je pod prysznicem ;-)
      Anomalia

      Usuń
  6. zawsze olejuje na sucho jednak nie ma zadnych spektakularnych efektów... a olejuje długo. albo zaczne własnie na mokro albo zmienie olej

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem w trakcie testowania olejowania na odżywkę.
    Na mokro nie widzę różnicy, a i tak olejki nie schodzą u mnie zbyt szybko ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja nie zauważyłam jeszcze różnicy między tym na sucho a na mokro, ale będę testować dalej.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przeważnie olejuję na sucho, fakt, nieźle trzeba się przy tym namęczyć, ale jakoś bardziej mi to odpowiada. Chyba, że robię serum olejowe (z wodą i odżywką) to wtedy można uznać tą metodę, za olejowanie na mokro, chyba ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. do tej pory olejowałam tylko na sucho. chwilę zaprzestałam. to chyba dobry moment by zacząć olejować na mokro ;)) ;D

    OdpowiedzUsuń
  11. Wypróbuję to olejowanie na odżywkę :-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Staram się spryskiwać włosy jakąś mgiełką przed olejowaniem, ale za często jednak o tym zapominam ;(

    OdpowiedzUsuń
  13. O nie, ja mam dokładnie odwrotnie! :) Na sucho zużywam niewiele oleju, a na mokro wyraźnie więcej bo przez to, że włosy i tak są już ciemniejsze od wody, nie wiem gdzie i ile nałożyłam już oleju. Teoretycznie pamiętam gdzie przed chwilą przesuwałam dłońmi ale wydaje mi się często, że mam na poszczególnych pasmach za mało oleju... więc dokładam. I zużywam go w ten sposób o wiele więcej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie za to kiedy mam włosy mokre to wydaje mi się, że są już dokładnie pokryte olejem, a przy suchych chcę je doprowadzić do stanu jak spod prysznica przy pomocy oleju ;-)
      Anomalia

      Usuń
  14. Od jakiegoś czasu olejuję na sucho, ale nie lubię tej metody i muszę wrócić do mokrej ;) Oleju wystarczy mniej, szybciej się rozprowadza i nie traci się włosów ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety trace i w przypadku nakladania na mokro ;(

      Usuń
    2. Zupełnie zapomniałam o tym! Przy olejowaniu na sucho faktycznie traciłam o wiele więcej włosów ;-)
      Anomalia

      Usuń
  15. ja teraz olejuje tylko na mokro. ponieważ zawsze "moczcze" włosy w jakimś nawilżaczu np. sok z aloesu ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakis czas temu rowniez zaczelam olejowac na mokro i faktycznie efekty byly lepsze. Probowalam kilku odzywek, dzisiaj nawet maske, ale najlepiej z olejem spisuje sie u mnie niebieska Isana ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba i ja w końcu muszę spróbować maskę lub odżywkę pod olej ;-)
      Anomalia

      Usuń
  17. Ja jak do tej pory zawsze olejuję na mokro. Muszę kiedyś spróbować metody z "rosołkiem" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta metoda jakoś nigdy do mnie nie przemawiała, bałabym się czy wszystkie włosy są dokładnie pokryte olejem :c
      Anomalia

      Usuń
  18. Ja lubię olejować swoje włosy i na mokro i na sucho, oba sposoby się u mnie sprawdzają :)

    OdpowiedzUsuń
  19. u mnie olejowanie na mokro to strzał w 10 :) Niestety rzadko mam na to czas bo myję włosy rano.

    OdpowiedzUsuń
  20. Może moje pytanie zabrzmi głupio, ale jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić. Co to znaczy olejować na odżywkę? nakładam odżywkę do włosów, a dopiero na nią olej?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, możesz również zmieszać olej z odżywką ;-)
      Anomalia

      Usuń
  21. Zawsze nakładałam olej na sucho, ale obecnie zaczęłam nakładać mieszankę odżywki, maski, półproduktów i oleju. ;]

    OdpowiedzUsuń
  22. Jak zazwyczaj nakładam jednak n sucho i później na to maska, bo zwyczajnie to szybsza metoda. Ale próbowałam też olejowania na mokro i gdy mam więcej czasu to decyduje się na tę metodę, bo faktycznie włosy mają się po niej dużo lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Ja do tej pory olejowałam tylko na sucho, ale metodę na mokro na pewno jeszcze wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja też widzę różnice między olejowaniem włosów na mokro czy sucho. Gdy robię to na sucho, włosy mi strasznie zaczynają wypadać, wydaje mi się, że to jest przez to, że włosy są bardziej ciągnięte niż na mokro, bo gdy olejuję na morko tego problemu nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też niestety przy olejowaniu na sucho mocno szarpałam włosy :c
      Anomalia

      Usuń
  25. Należę do zwolenniczek olejowania na sucho. Głównie z lenistwa - olejuję, idę spać i zmywam rano.
    Olejowanie na sucho wcale nie zużywa więcej oleju. Mam włosy do połowy pleców, w stanie średnim, nie są jeszcze tak zdrowe i ładne jak bym chciała, a do olejowania wystarcza mi spokojnie łyżeczka lub dwie. Po prostu całemu procesowi trzeba poświęcić trochę więcej uwagi, bo olej faktycznie trudniej się rozprowadza.
    Anonim powyżej napisał, że przy takim olejowaniu bardziej ciągnie włosy. Może to zależy od włosów, ale u mnie jest odwrotnie - mokre włosy trudniej rozczesać, bardziej się plączą i mocniej je ciągnę przy nakładaniu oleju.
    Ostatnią zaletą olejowania na sucho jaka mi się nasuwa jest to, że na suchych włosach lepiej widać gdzie olej jest, a gdzie go nie ma. Bez problemu można zlokalizować nienaolejowane włosy, co na mokrych jest niewykonalne.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja olejuje zazwyczaj na sucho, albo z odżywką, ale typowo na mokro raczej nie próbowałam

    OdpowiedzUsuń
  27. Włosy olejowane na mokro pochłaniają/przyswajają więcej cennych składników odżywczych, które zawiera olej. Po olejowaniu na mokro jest duży lepszy efekt. Anomalio, czyż nie?

    OdpowiedzUsuń