Na co namówiłyście mnie ostatnio:
Peaches and Cream & Blue Lake WIBO
Bardzo popularne cudeńka ostatnich tygodni :). Pewnie już wszyscy znają lakiery z blogerskiej kolekcji wibo. Jak dla mnie dziewczyny stworzyły genialne odcienie. Najbardziej uparłam się na "peaches and cream", którego dopadłam w trzecim rossmannie (chyba nie tylko mnie się tak bardzo spodobał :)). Nie jestem specjalistką od lakierów, jednak te spełniają moje wymagania :). Po pierwsze cudowne kolory, aplikacja, utrzymują się do kilku dni, szybko schną, cena też nie jest wygórowana.
Miss Sporty Metal Flip
Lakier w zależności od kąta padania światła ma inny odcień. Jest dostępny w 4 metalicznych kolorach. Poza tym cena nie jest wygórowana, ma świetny szeroki pędzelek, szybko wysycha i dość długo się trzyma :). Istny kameleon :).
BeBeauty płyn micelarny
Ktoś jeszcze go nie zna? Produkt ma swoich zwolenników, jak i przeciwników - jak każdy kosmetyk. Ja go pokochałam od pierwszej chwili i od wczoraj jestem przy drugim opakowaniu :). Uwielbiam jego rześki zapach. Co ważne dobrze zmywa makijaż, świetnie usuwa zanieczyszczenia przy czym nie podrażnia skóry. Dodatkowo posiada wygodne opakowanie i jest naprawdę tani (około 4.5zł za 200 ml). Jedyną wadą może być wydajność. Nie mam do niego więcej zarzutów, ponieważ akurat takiego produktu potrzebowałam ;).
+ "Pięćdziesiąt twarzy Greya" E L James
Jak widać pokusy nie kryją się tylko w sferze kosmetycznej, czy modowej :). Słyszałam wiele pozytywnych opinii na temat tej książki ("Każda z nas powinna to przeczytać, bo Grey to nowa biblia":)) i większość moich koleżanek już przeczytały całą trylogię, więc sama postanowiłam się przekonać. Czytałyście? ;)
Kolory blogerska kolekcja ma świetne, ale jak dla mnie aplikacja to ciężka droga... Gdybym przeczytała najpierw ich recenzje to chyba jednak bym się nie zdecydowała ;)
OdpowiedzUsuńa micel z BeBeauty mam, ale coś w nim nie gra...
w każdym razie - siła sugestii ma moc :D
Śliczne kolorki mają te lakiery :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam płyn micelarny z Biedrony :)
OdpowiedzUsuńto fakt, ta książka wciąga :D choć uważam, że jest trochę przekoloryzowana. Miłego czytania :)
OdpowiedzUsuńO tych lakierach też już czytałam i chyba się po nie wybiorę! Mają piękne kolory!
OdpowiedzUsuńCo do ksiażki to przeczytałam wszystkie trzy części i jak dla mnie to taki Zmierzch dla starszych dziewczynek. Nie przypadła mi do gustu, jest dość banalna, przekoloryzowana a zwroty banalne łączą się w niej z pseudo-naukowymi i skomplikowanymi wyrazami, co daje razem komiczne połączenie. Jedyna zaleta to to, że szybko się ją czyta.