Fryzjer idealny?

piątek, 7 marca 2014

Zastanawiałyście się kiedyś, jaki powinien być idealny fryzjer? Z własnego doświadczenia wiem, że trudno o odpowiednie ręce, które zadbają o nasze włosy i wszystko pójdzie tak, jak w naszej głowie. Przyznam jednak, że kilka razy trafiłam na profesjonalistów, z których usług byłam zadowolona.

Ostatnia moja wizyta u fryzjera była dość "ryzykowna". Po pierwsze nie byłam w salonie w celu ścięcia końcówek, a po drugie nie wiedziałam, co na mnie czeka za drzwiami. Mowa oczywiście o fryzjerstwie PJ , gdzie poddałyśmy się z Anomalią rekonstrukcji włosów. Dzisiaj nie żałuję ścięcia kilku cm, bo włosy wyglądają o niebo lepiej i zdrowiej :). To wtedy właśnie usłyszałam trafny tekst od mojej fryzjerki "To jest taki typ włosów specjalnej troski, bez odżywki się nie obejdzie, ale obciążyć też nie można". :) Uroki delikatnych włosów..

 

Jednak kiedyś zostałam strasznie potraktowana przez fryzjera, dlatego wręcz bałam się wejść do jakiegokolwiek salonu i sama brałam nożyczki do rąk. Z tego co wiem, niektóre z Was nadal tak robią i chyba same dla siebie jesteśmy świetnymi fryzjerami, ale czy uda nam się ściąć idealnie włosy, pozbywając się wszystkich końcówek?

Mój fryzjer idealny na pewno:
  • Słucha klienta! To chyba jedna z najważniejszych rzeczy, ale czasami zdarza się, że same musimy zadbać o to, aby nasze oczekiwania zostały spełnione. Jest jeden wyjątek kiedy fryzjer konstruktywnie ocenia stan naszych włosów i staje się prywatnym doradcą. Na pewno warto wtedy go posłuchać i np. ściąć ich trochę więcej. Co jednak ważne powinien nas o tym poinformować!
  • Jak zapewne każda z Was coraz częściej zwracam uwagę na włosy innych osób, a u fryzjerki to już na pewno :) chyba każda z nas byłaby spokojniejsza widząc estetyczną osobę, dobierającą się do naszych włosów :)
  • Poważnie traktuje swoją pracę, nawet na ostatnie 30 minut przed zamknięciem salonu :) z pośpiechu raczej nic dobrego nie wyniknie...
  • Uprzejmość mile widziana
  • Jest delikatny i dokładny - chyba żadna z nas nie chciałaby być potraktowana zbyt zimną/gorącą wodą podczas mycia włosów, szarpaniem włosów przy rozczesywaniu i agresywnym suszeniem
  • Estetyka salonu również mówi sama za siebie - pełno niepozamiatanych włosów na podłodze i niskiej jakości narzędzia raczej nie przyciągają
  • Stosuje kosmetyki odpowiednie do każdego rodzaju włosów, a nie dla każdego 3w1 :)
  • Co ważne dla naszego portfela - niewygórowane ceny. Okazuje się, że ścięcie końcówek w mniejszym salonie za 20zł może być skuteczniejsze niż w tych droższych. Jednak jeżeli traficie na jedynego w swoim rodzaju profesjonalistę, warto dołożyć parę złotych i być zadowoloną :).  
  • Popularność fryzjera nie zawsze świadczy o jakości jego pracy. Jeżeli koleżanka poleciła Ci fryzjera, bo jest "świetny", nie znaczy to, że będzie odpowiadał i Tobie.
  • Jest wytrwały - nawet po naszym godzinnym marudzeniu, nie przejedzie nam po głowie golarką :)

A Wy jakie macie oczekiwania od fryzjerów? :)

Radi

10 komentarzy:

  1. Pamiętam jak kiedyś pani fryzjerka strasznie szarpała moje włosy i skórę głowy swoimi długimi tipsami ! Na szczęście teraz znalazłam odpowiednią fryzjerkę. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wczoraj byłam u fryzjera :) I przyznam, że pani była zgodna z Twoim opisem. Co prawda zapłaciłam około 20-30 zł drożej niż przeciętnie, ale widać było, że przyłożyła się do pracy, strzygła mnie godzinę, rozmawiała ze mną, ustalała i słuchała moich sugestii. Nie czułam się jak na produkcji taśmowej, podejście do klienta na piątkę!

    OdpowiedzUsuń
  3. mam dokładnie takie same oczekiwania jak Ty! pamiętam jak kiedyś wybrałam się do fryzjerki bo chciałam zrobić sobie grzywkę... Żałuję do dzisiaj bo to co mi zrobiła zostawię bez komentarza... Dobrze, że włosy mi już odrosły :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam 2 oczekiwania od fryzjerów:
    1. Aby słuchali klientów i rozumieli, że nie każdy chce mieć irokeza czy włosy o połowę krótsze,
    2. Aby zawsze podchodzili do klientów profesjonalnie i odwalali dobrą robotę.
    Mnie kiedyś fryzjerka miała podciąć 2 cm, w efekcie straciłam z 10 cm włosów :/

    OdpowiedzUsuń
  5. W zasadzie mam takie same oczekiwania jak Ty i z tego powodu chyba nadal nie trafiłam na fryzjera godnego zaufania. Wolę podciąć włosy sama w domu niż cierpieć po stracie 10 cm bo to zniszczone końcówki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja na szczęście znalazłam moją fryzjerkę idealną, niestety problem z nią polega na tym, że jest tak rozchwytywana, że ciężko jest zgrać odpowiedni termin, ale jakoś dajemy radę :)

    OdpowiedzUsuń
  7. mnie ostatnio obcinał kuzyn męża, zapłaciłam 50zł.. niby dużo, ale jak mi powiedział jaką kwotę zgarnia za ścięcie w salonie, w którym pracuje to i tak nie zapłaciłam dużo :)
    byłam i jestem bardzo z tego ścięcia zadowolona. Przede wszystkim on słuchał tego co ja chcę, doradzał, i każdy swój krok konsultował że mną. Jeszcze nikt nigdy tak długo i perfekcyjnie nie podcinał mi włosów

    OdpowiedzUsuń
  8. Trafnie to wszystko ujelas :) Mysle, ze kiedy chodzilam jeszcze do fryzjera, niewiele mojej owczesnej do ilealu brakowala. Obecnie fryzjerka przychodzi do mojej Siostry, wiec i ja przy okazji korzystam. Najwazniejsze, ze zawsze obetnie mi tyle, o ile Ja poprosze ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. śliczne włoski :) u mnie niestety ciężko o dobrego fryzjera .

    OdpowiedzUsuń
  10. takich naprawdę dobrych fryzjerów to prawie ze świecą szukać :) wiele razy przechodziłam prawdziwą katastrofę na głowie ;/ nawet nie zliczę
    a od pewnego czasu wracam do swojej Pani Madzi, która naprawdę rozumie co to znaczy podciąć tylko 5 cm, słucha, doradza itp.

    OdpowiedzUsuń