Kosmetyk droższy znaczy lepszy?

czwartek, 27 lutego 2014

Temat droższych kosmetyków jest rzadko poruszany na blogach, a ponieważ był tematem naszej dyskusji podczas powrotu z Warszawy to i tutaj nie mogło zabraknąć paru słów na ten temat. Od razu mówię, że wpis ten nie ma na celu namawianie do zakupu drogich kosmetyków, a jedynie wydaniu obiektywnej oceny na ten temat. Na pewno wiele dziewczyn, które nigdy nie sięgały po kosmetyki z wyższej półki są po prostu ciekawe czy faktycznie są one znakomite.

Oczywiście nie ma tutaj żadnej reguły. Tak samo jak w przypadku kosmetyków o niewywołującej ataku serca cenie można dokonać podziału na kosmetyki warte swojej ceny i te na które szkoda nawet tych parunastu złotych. Nie wszystkie droższe kosmetyki są warte inwestycji i każda dobrze o tym wie.




Po pierwsze są rodzaje kosmetyków, w które w ogóle nie warto inwestować. Jakie? Szampony, żele pod prysznic, toniki, żele do mycia twarzy.. Wszystkie z nich mają działanie głównie czyszczące, a nie odżywiające, dlatego w tej roli świetnie sprawdzą się "zwykłe" kosmetyki. Jeżeli chcecie poczytać dokładnie, w które rodzaje kosmetyków warto zainwestować odsyłam Was tutaj.

Po drugie patrzmy na skład. Brzmi banalnie? Niestety producenci drogich kosmetyków muszą jakoś przekonać zwykłego zjadacza chleba aby zainwestował w jego produkt. Bardzo często chwali się rzadkimi ekstraktami, drogimi olejkami i innymi cudami, których nazw często nie jesteśmy w stanie zapamiętać. Jednak wystarczy szybki rzut oka na skład, aby zweryfikować prawdziwość obietnic. Składniki te może i faktycznie są w produkcie, ale na szarym końcu w ilości mniejszej niż kot napłakał.. Najczęściej natykamy się chyba na olejki arganowe, które są upchane parafiną, silikonami, a dopiero w okolicach parfum pojawia się nasz upragniony olejek. Dlatego nie dajcie się zwieść!

W mojej kosmetyczce przeplatają się kosmetyki zarówno droższe jak i tańsze. Nie wstydzę się, żadnych z nich. Jednak kiedy zaczynałam przygodę ze świadomą pielęgnacją (i to nie tylko włosów) nie inwestowałam w drogie kosmetyki, ze zwykłej obawy, że wyrzucę pieniądze w błoto. Stopniowo jednak zaczęły one pojawiać. Olejek Khadimaska Organique .. wszystkie okazały się strzałem w dziesiątkę. Ostatnimi czasy jako prezent urodzinowy zrobiłam spore zamówienie kosmetyków Pat&Rub. Jak do tej pory tylko jeden droższy kosmetyk okazał się bublem. Czy to oznacza, że droższe są lepsze? Nie! Decydując się na takie kosmetyki bardziej obawiamy się straty pieniędzy, dlatego jesteśmy bardziej krytyczne, szukamy opinii i recenzji, zastanawiamy się dłużej niż parę minut przy sklepowej półce. 

Wiem, że wiele dziewczyn jest po prostu ciekawych działania kosmetyków z wyższej półki. Dlatego zanim zdecydujecie się na zakup przemyślcie sto razy decyzję, nigdy nie kupuj wielu kosmetyków nieznanej firmy, postaraj się w miarę możliwości "zrzucić" z koleżanką i przejrzyj dokładnie skład! Szukaj firm, które oferują składy bogate w ekstrakty, olejki czy witaminy. Sama się przyznam, że nie mogę się doczekać kiedy nadarzy się okazja i pretekst do zakupu kosmetyków Phenome. Podczas podróży do Warszawy oczarowały mnie ich składy :) Z firm, które zdobyły moje zaufanie to wspomniane Khadi, Organique i Pat&Rub. Kosmetyki tych producentów miałam okazję do tej pory stosować i uważam, że są naprawdę warte inwestycji. Dodatkowo polecam Wam podczas zakładania konta na Pat&Rub podanie daty urodzin, wtedy otrzymamy w ramach prezentu urodzinowego bon na 20% zniżki, które dotyczy wszystkich kosmetyków z ich asortymentu :)


A jakie jest Wasze zdanie?

Anomalia

15 komentarzy:

  1. mam podobne zdanie do Twojego. Uważam że z tej wyższej półki najbardziej warto inwestować w serum, kremy do twarzy, kremy pod oczy oraz kolorówkę. Wszelkiego rodzaju żele pod prysznic, peelingi, mydła, toniki, lotiony itd itd mają podobne działanie niezależnie od ceny. Wiadomo każda z nas chce czasem odrobiny luksusu i wówczas sięga po coś droższego-wszystko jednak zależy od gotówki jaką dysponujemy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Tobą :-) aczkolwiek póki co kupuję tańsze kosmetyki :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwazam podobnie. Niestety ostatnio mialam to nieszczescie, ze inwestujac w maske Organique, nie przewidzialam, ze maska mnie uczuli ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A która to była? Mam nadzieję, że nie anti-age bo ją wychwalam tutaj pod niebiosa ;-)
      Anomalia

      Usuń
  4. Ja zawsze kieruję się składem. Dopiero potem patrzę na cenę. Ale zgadzam się-nie warto inwestować w drogie zele pod prysznic czy szampony, co do toników to tutaj jest różnie moim zdaniem bo większość tańszych ma w sobie denat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toniki Ziai nie mają w sobie denat. a są tanie i porządne ;-)
      Anomalia

      Usuń
  5. Nie zgodzę się tylko, że nie warto inwestować w szampon. Mam bardzo wrażliwą skórę głowy i muszę bardzo starannie dobierać skład i jestem skłonna zapłacić sporo, żeby "normalnie" myć włosy, do ciała na szczęście mogę używać mydeł, które ze względu na kosmiczną wydajność wychodzą groszowo. ;) Ale to po pierwsze skrajny przypadek, po drugie, o wiele taniej mogę zrobić szampon o fajnym składzie sama. W ogóle sklepy z półproduktami oferują wspaniałe kosmetyki, dlatego bardzo wątpię, żebym kiedyś płaciła za samą markę. Z tego powodu rzadko sięgam po drogie kosmetyki. Zgadzam się, że niekoniecznie drogie znaczy superdobre. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może to zabrzmi bardzo słabo, ale ja jestem taka sroka trochę. Uwielbiam ładne opakowanie, pięknie pachnące kosmetyki ;-) Oczywiście sama również uwielbiam robić własne kosmetyki, ale ostatnio niestety rzadziej i kończy się na tym że w zagłębieniu dłoni mieszam olejek arganowy z kwasem hialuronowym ;-)
      Anomalia

      Usuń
    2. Nie mówię nigdy, powiew luksusu to rzecz cenna dla młodej (jeszcze młodej? niech mi będzie, w końcu jak by to powiedział Barney Stinson, mam jeszcze dwa lata dobre przed sobą) mamy, pewnych rzeczy nie da się zrobić samemu tak dobrze (a przynajmniej ja nie umiem, albo boję się spróbować).
      Zamiłowanie do półproduktowych kosmetyków wynika u mnie z wrażliwej skóry i z organicznej niechęci do przepłacania.

      Usuń
  6. Nie wstydzę sie tego, że kupuję co jakiś czas droższe kosmetyki. Bardziej sama przed sobą wstydzę się, że znowu sie na fajny tekst naciągnęłam i wyrzuciłam pieniądze w błoto. Niestety, ale w to co piszesz, że nie warto inwestować u mnie się nie sprawdza. Moze za wyjątkiem żelu pod prysznic. Musze mocno uważać na kwestie oczyszczania, nie zawsze tanie jest łagodne. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Faktycznie większość firm "z wyższych półek" stawia na łagodność i tym również kusi klientów, ale jest wiele tanich i naprawdę świetnych produktów, które równie dobrze sprawdzą się w tej roli ;-)
      Anomalia

      Usuń
  7. Nie ma reguły :-) Czasem lepiej wydać więcej, a czasem nie warto przepłacać :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mnie na te droższe kosmetyki raczej nie stać :( Ale marzy mi się już od dawna jakiś kosmetyk do włosów z Phenome. Prawdopodobnie będę w Warszawie w kwietniu, gdzie sklep Phenome jest (u mnie nie istnieje). Już zbieram fundusze, ale pewnie w rezultacie skończy się na podotykaniu produktów :( Żal mi wydać 100zł na jedną odżywkę, niestety :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Mnie aż tak bardzo nie kuszą drogie kosmetyki, chociaż nie powiem, że bym jakiegoś nie wypróbowała, ale oczywiście z dobrym składem :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Coś mi świta, że miałam jakiś drogi kosmetyk, ale nie potrafię sobie przypomnieć jaki. :D Uzywam raczej tych tanich i nie marudzę. ;)

    OdpowiedzUsuń