źródło: www.np.org.pl
Żele pod prysznic i inne myjadła
Nie wiem jak Wy dziewczyny, ale ja wychodzę z założenia, że żel pod prysznic ma za zadanie jedynie odświeżyć moje ciało i swoim zapachem uprzyjemnić mi kąpiel. Nie oczekuję od niego nawilżenia ciała czy redukcji cellulitu bo jestem świadoma, że nie jest tego w stanie zrobić. Po za tym żele pod prysznic zazwyczaj są mało wydajnym, najszybciej zużywanym kosmetykiem. Dlatego myślę, że nie jest to kosmetyk, za który warto przepłacać. Wybór wśród tańszych i równie świetnie pachnących (gama żeli pod prysznic Isana jest baaaardzo bogata!) jest szeroki dlatego warto na nich oszczędzić pieniądze na inne cuda ;)
Kremy pod oczy
Broń Boże nie pomyślcie, że chcę Wam wmówić, że kremy pod oczy nic nie robią i nie są warte naszej uwagi. O nie! Kremy pod oczy pełnią bardzo ważne funkcje. Ich zadaniem jest redukcja zmęczenia, obrzęków, walka z popękanymi naczynkami i zapobieganiem zmarszczkom. Jednak kosmetyki te z definicji muszą być o wiele lżejsze niż kremy do buzi. Wynika to z faktu, że skóra pod oczami jest wyjątkowo cienka i nie ma gruczołów łojowych, dlatego nie powinniśmy jej nadmiernie obciążać. Kremy i żele pod oczy powinny mieć lekką formułę co oznacza, że zawierają mniejszą ilość składników aktywnych. Dlatego spokojnie możemy machnąć ręką na kremy pod oczy, których cena przewyższa nie jeden krem do twarzy ;)
Serum do twarzy
Zupełne przeciwieństwo kremu pod oczy. Serum z reguły jest rzadziej stosowane niż krem, dlatego posiada bardziej skoncentrowaną formułę oraz bogaty w oleje, witaminy skład. Jego zadaniem jest intensywne działanie, mające na celu uzyskanie relatywnie szybkich rezultatów. Niestety serum jest często o wiele droższe niż przeciętny krem. Jednak sama nazwa "serum" na opakowaniu nie powinna nas zwalniać z przejrzenia składu i sprawdzenia czy rzeczywiście to serum jest w stanie spełnić oczekiwania. Podobnie wygląda sprawa z serum do ciała ;)
Maska do włosów
Jest to chyba najczęściej używany przeze mnie kosmetyk. Czemu? Mam z natury włosy mieszane, trochę wysokoporowate, trochę średnio i pojedyncze włosy niskoporowate :) Moje włosy zawsze były wymagające i aby zniwelować mój największy problem - puszenie się włosów - musiałam zawsze używać silnie wygładzających masek. Przez częste prostowanie włosów musiałam również je ratować intensywnie regenerującymi maskami. W wyniku doświadczenia wiem, że maska o bogatym składzie potrafi czynić cuda, dlatego zdecydowanie warto w nie inwestować.
Filtry przeciwsłoneczne
Kosmetyk, którego ideału ciągle szukam. Niestety ze względu na bardzo jasną karnację oraz skłonność do piegów i pieprzyków nie wyobrażam sobie lata bez ochrony przeciwsłonecznej. Jednak kosmetyk ten posiadający wysoki współczynnik SPF powinien znaleźć się w kosmetyczce każdej dziewczyny. Dobry filtr powinien ochraniać nas nie tylko przed poparzeniami słonecznymi, ale chronić naszą skórę przed przedwczesnym starzeniem, tworzeniem się plam, piegów czy bronić nas przed rozwojem raka skóry.
źródło: www.celebixy.pl
Kochana spróbuj krem z filtrem z Vichy :)ja mam ten aksamitny, ale jest też wersja matująca, która również ma świetne opinie. Odkryłam go dość niedawno i jestem mega zadowolona.
OdpowiedzUsuńJuż wyszukałam i przeczytałam opinię, dla mnie lepszym wyborem będzie wersja matująca ze względu na mieszaną cerę, jestem bardzo ciekawa jego działania ;)
UsuńAnomalia
Wersja matująca jest świetna. Miałam i szczerze polecam :) Mam nadzieję, że i u Ciebie się sprawdzi.
UsuńPrzy okazji zapraszam na rozdanie na moim blogu :)
ja uważam, że warto inwestować na pewno w kosmetyki do twarzy :)
OdpowiedzUsuńidealny obrazek podsumowujący ten wpis :D
OdpowiedzUsuńPowinnam zainwestować właśnie w jakąś maskę o bogatym składzie, ale narazie mam chyba 4 litry masek i chcę najpierw trochę tego zużyć.
OdpowiedzUsuńheh...:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tym żelem pod prysznic, dla mnie ma jedynie sprawiać mi przyjemność swoim zapachem :D
OdpowiedzUsuńJeśli tłusta formuła kremu z filtrem nie stanowi dla Ciebie problemu, to ze swojej strony mogę Ci polecić krem tonujący Eco Cosmetics. Działanie tego kosmetyku opiera się na dwutlenku tytanu. Od lat stawiam na filtry fizyczne, ponieważ tylko one nie pozwalają dotrzeć promieniom ultrafioletowym do naszej skóry.
OdpowiedzUsuńNiestety posiadam cerę mieszaną, dlatego kosmetyk musi też posiadać własności matujące inaczej będę świecić jak .. ;)
UsuńAnomalia
zapraszam do mnie http://pattydreamss.blogspot.com/ :)
OdpowiedzUsuń