Efekty olejowania paznokci

Zgodnie z obietnicą przyszedł czas na pokazanie efektów stosowania odżywki do paznokci. Jak Wam wspominałam TUTAJ odżywkę wykonałam z oliwy z oliwek oraz witaminy A i E. Sumienne nakładałam ją 5 razy w tygodniu na noc na płytkę paznokcia oraz skórki.

Tak moje paznokcie prezentowały się przed kuracją. Co prawda nie mam większych problemów z paznokciami u rąk (u stóp to zupełnie inna bajka..), ale są one słabe. Przez co dosyć często ulegają złamaniom czy kruszeniu. To właśnie chciałam poprawić.

Niestety nici z polskiej złotej jesieni, jedynie "chlapa i ciapa", przez co zdjęcia wyszły strasznie szaro. W sumie wygląda jakby stan paznokci wręcz się pogorszył.. Musicie mi uwierzyć na słowo, że to wina braku słońca i dużego zachmurzenia. Na zdjęciu został uwieczniony stan paznokci po trzech tygodniach kuracji. Co zauważyłam? Przede wszystkim paznokcie urosły bez ani jednego złamania czy rozdwojenia! Jest to ogromny sukces, bowiem rzadko kiedy udaje mi się osiągnąć taki efekt bez szkód na choćby jednym paznokciu ;)

Niestety w trakcie kuracji skończył mi się krem do rąk, a ja ciągle zapominałam o jego kupieniu, przez co skórki nie prezentują się wyjściowo.. Jednak dorwałam już nowość z Isany i po pierwszych użyciach powiem, że jestem bardzo zadowolona :)

Szczerze mówiąc w mojej lodówce znajduje się mnóstwo przepięknych lakierów, ale ze względu na moje lenistwo prawie wcale ich nie używam. Często mój Ukochany śmieje się ze mnie kiedy chcę kupić kolejny lakier - po co Ci? Żebyś nie malowała nim tylko stał w lodówce?. Niestety, paznokcie maluję raz na ruski rok ;) Jednak po trzech tygodniach tej kuracji postanowiłam zaszaleć! Paznokcie spiłowałam do mojego ulubionego kwadratowego kształtu i pomalowałam ulubionym nudziakiem. Mam nadzieję, że efekt się podoba oraz, że zachęciłam Was do naturalniejszych odżywek do paznokci :)

Anomalia