KWC: Sylveco, lekki krem brzozowy

piątek, 13 września 2013

Pierwsze użycie, pierwsze wrażenia, w końcu pierwsze efekty i pytanie "Jak mogłam bez Ciebie wcześniej żyć?!". A to wszystko za sprawą kosmetyku, który od miesięcy chodził mi po głowie.





 Skład: woda, olej z pestek winogron, olej sojowy, ksylitol, naturalny emulgator z oleju kokosowego, masło karite, stearynian glicerolu, olej arganowy, olej jojoba, kwas stearynowy, alkohol cetylostearylowy, alkohol benzylowy, betulina, octan tokoferolu, ekstrakt z aloesu, alantoina, guma ksantanowa, kwas dehydrooctowy, ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, lupeol, kwas oleanolowy, kwas betulinowy.

  • Ekstrakt z kory brzozy (betulina) - hamuje reakcje zapalne, odpowiedzialne za zmiany uczuleniowe, zmniejsza obrzęki i likwiduje objawy świądu.
  • Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej - działa zmiękczająco i oczyszczająco na skórę, przyspiesza wchłanianie i dystrybucję substancji aktywnych
  • Ksylitol - posiada silnie nawilżające właściwości i utrzymuje odpowiedni poziom stężenia kwasi hialuronowego w skórze. Wzmacnia barierę ochronną i pobudza syntezę jej składników (m.in. ceramidów).
  • Olej z pestek winogron - jest bogatym źródłem witaminy E będącej antyutleniaczem, dzięki wysokiej zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych zapobiega nadmiernej utracie wody.
  • Olej sojowy - bogaty we flawonoidy, fitosterole i witaminę E, nawilża i uelastycznia skórę.
  • Masło Shea (karite) - zawiera witaminy A, D, E i F, jest naturalnym filtrem, chroniącym przed niekorzystnym działaniem promieni UVA i UVB, poprawia elastyczność skóry i zapobiega jej wysuszaniu.
  • Olej arganowy - chroni naskórek przed wysychaniem, uspokaja podrażnioną skórę, wygładza, ma działanie przeciwstarzeniowe.
  • Witamina E - posiada wysoką zdolność neutralizowania wolnych rodników, chroni przed zniszczeniem lipidy naskórka, włókna kolagenowe i elastynowe, dzięki czemu znacznie spowalnia procesy starzenia skóry. 
  • Ekstrakt z aloesu - stymuluje komórki do szybszej regeneracji, łagodzi zaczerwienienia i podrażnienia, wykazuje silne działanie nawilżające.
  • Olej jojoba - płynny wosk składający się z wielu kwasów tłuszczowych, witamin oraz skwalenu, wykazuje duże powinowactwo ze skórą, dzięki czemu wzmacnia jej strukturę. 
  • Alantoina - łagodzi podrażnienia, przyśpiesza gojenie, zmiękcza skórę.

Krem okazał się strzałem w dziesiątkę! 50 ml kremu umieszczone jest w plastikowym pojemniku typu air less, które osobiście uwielbiam. Niestety nie można zobaczyć ile kremu pozostało. Jeżeli chodzi o konsystencję jest ona niesamowicie lekka. Jeszcze nie spotkałam się z tak delikatnym i przyjemnym kremem, który idealnie nawilża, szybko się wchłania i nie jest tłusty. Poza tym pozostawia uczucie aksamitnej, promiennej i lekko matowej skóry. Poniekąd udało mu się ujarzmić wypieki na twarzy i ładnie wyrównał koloryt. Zapach jest niewyczuwalny lub bardzo delikatny, nie przypomina jednak niczego konkretnego. Cena to około 25 zł za 50 ml, przy czym krem jest bardzo wydajny - nawet przystosowaniu rano i wieczorem., Stacjonarnie dostępny jest w sklepach zielarskich, ewentualnie możemy zakupić go przez internet. Patrząc również na skład i składniki aktywne, gdzie zostały zawarte wszystkie i co ważne prawdziwe informacje(!) nasuwa się jedno pytanie - czego chcieć więcej? :) 

Cieszę się, że w końcu zdobyłam upragniony produkt. Dzięki swoim recenzjom dałyście mi wiele powodów żeby go mieć! :) Jedyne czego żałuję, to fakt, że zwlekałam z tym tak długo :). 

Radi

18 komentarzy:

  1. Nosze sie z zamiarem jegi kupna dobre kilka miesiecy. Ostatnio trafilam na zle opinie o tym kremie i zrezygnowalam. Ale chyba trzeba sprobowac samemu. Musze poszukac go stacjonarnie, wtedy pewnie kupie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też długo zwlekałam z kupnem, ale w końcu się przemogłam i się nie zawiodłam :) powiem szczerze, że złych opinii o nim nie czytałam, jedynie same dobre i ewentualnie 'neutralne', czyli że krem jest DOBRY ale nie idealny :) na pewno godny uwagi i tak jak mówisz trzeba spróbować samemu :) ja staję po stronie wychwalających :)
      Radi

      Usuń
  2. ja za każdym razem, kiedy go używam myślę o tym, że czuję zapach oleju z pestek winogron ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. muszę go wreszcie zakupić, wszędzie jest o nim głośno:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i właśnie przez ten rozgłos i dobre opinie w końcu zbankrutuję! :)
      Radi

      Usuń
  4. Kusi mnie strasznie od dawna któryś z ich kremików :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na mnie nie zrobił, aż tak oszałamiającego wrażenia. Nie jest zły, a mogę się pokusić o stwierdzenie, że jest nawet dobry, chociaż trafniejsze określenie to POPRAWNY. W mojej kosmetyczce bywały lepsze kremy, niestety mój ulubiony wycofany. Na minus jest to, że nie można zobaczyć kiedy się kończy i zaskoczył mnie kiedy się skończył, dobrze, że mam trochę zapasów innych kremów :D Ale ogólnie rzecz biorąc na tak, wart wypróbowania :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę go poszukać, kusi wspaniałym składem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Miałam próbkę i bardzo go polubiłam ;-) chętnie bym kupiła, ale na jesień i zimę szukam czegoś innego :)

    OdpowiedzUsuń
  8. och tak, te kremiki sa na prawdę super!

    OdpowiedzUsuń
  9. Czytałam wiele pozytywnych recenzji o tym kremie, więc może warto by go kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. nie słyszałam o tym kremie jeszcze, ale dobrze wiedzieć że warto mieć go pod ręką..:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Mam ten krem i na początku spowodował u mnie wysyp niedoskonałości, ale po miesiącu stosowania widzę, że moja buzia naprawdę go potrzebowała :). Jest idealny! Mam zamiar kupić wersję rokitnikową na noc, gdyż mam cerę naczynkową, a próbka tego kremu spisała się u mnie równie idealnie ;D.

    OdpowiedzUsuń
  12. Widzę, że ostatnio stosujemy podobne kosmetyki:) Stosuje go od dwóch tygodni i też świetnie się u mnie sprawdza. Gdy pytałam kremy sylveco panią w sklepie powiedziała mi, że oczywiście że je mają w sklepie i że niektóre klientki nie mogą żyć bez kremów z tej firmy. Chyba dołączę do tego grona :)

    OdpowiedzUsuń