Podsumowanie akcji: chrupiemy siemię lniane!

środa, 28 sierpnia 2013

Dokładnie 18 lipca zaczęłyśmy przyjmować w różnych formach siemię lniane. Zazwyczaj około 2 łyżek dziennie dodawane do kanapek, koktajli lub solo, ale także w formie żelu do włosów lub maseczki do twarzy. Z założenia akcja miała trwać około 30 dni, jednak już się przedłużyła i bardzo możliwe, że jeszcze 'trochę' będzie trwać. Dlaczego?  Jak się okazało wystarczył miesiąc żeby przekonać się do maleńkich ziarenek, które potrafią zdziałać cuda :).


Anomalia

pasemko kontrolne: 27,5 cm
teraz: 30 cm



Jak dotąd największe przyspieszenie przyrostu udało mi się osiągnąć dzięki drożdżom było to około 2-2,5 cm. Nie tylko udało mi się uzyskać podobny rezultat, a nawet ciut lepszy, ale również walory smakowe na ogromny plus dla siemienia! Włosy dostały mocnego kopa witaminowego i rosły jak grzyby po deszczu :) Pojawiło się również mnóstwo baby hair, których nawet nie próbuję opanować! Dodatkowo stan mojej cery znacznie się poprawił. Podobne efekty udało mi się uzyskać przy przyjmowaniu olejku z wiesiołka, cera jest nawilżona i bez niespodzianek. Początkowo pojawiały się małe rewelacje żołądkowe, ale szybko minęły.


Radi

pasemko kontrolne: 39 cm
teraz: 41 cm




Jestem w wielkim szoku, że moje włosy potrafiły tyle urosnąć! Rzadko kiedy bez dodatkowej pomocy udawało mi się uzyskać to +1,5 cm (szkoda tylko, że końcówki chyba znowu nadają się do podcięcia...). Ponadto wielki wysyp baby hair! Pomimo, że odstają na wszystkie możliwe strony i nie da się ich okiełznać, jestem z nich dumna! ;) Dodatkowo utworzyła mi się druga grzywka, która czasami jednak mnie irytuje :). Jeżeli chodzi o inne zauważalne efekty to na pewno siemię miało wpływ na paznokcie, które są  twardsze i szybciej rosną i cerę, gdzie obyło się bez niemiłych niespodzianek. Nie odnotowałam również żadnych skutków ubocznych.


Kurację zdecydowanie uważamy za udaną, a siemię lniane pozostanie w naszej diecie na dłużej :)

33 komentarze:

  1. Macie na prawdę piękne włosy :)
    Zapraszam ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak tak! Piękne falowane włosy :) Genialny przyrost i fakt, że cera staje się nawilżona zachęca mnie do regularnego spożywania siemienia.

      Usuń
  2. kurde ale macie piękne włosy :)

    zapraszam do siebie:)
    www.agnes-show.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Anomalia - masz piękne fale!
    W ogóle obydwie macie śliczne włosy. siemie daje super efekty ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne fale...zazdroszcze...

    OdpowiedzUsuń
  5. Śliczne włosy macie :)
    efekty po tej kuracji zachęcają i chyba też zacznę siemię chrupać :))

    OdpowiedzUsuń
  6. Faktycznie przyrost był całkiem spory, zastanowię się nad siemieniem :) Obie macie piękne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę w końcu zacząć jeść siemię regularnie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niesamowite efekty :D Przekonałyście mnie, zaczynam wcinać siemię :D

    OdpowiedzUsuń
  9. czy to siemie to surowe ziarenka jecie? :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Radi- jaki blask!
    Anomalia- cóż za długość!
    Podziwiam :)
    Ja miałam również w wakacje pić siemię, ale.. jakoś nie dałąm rady. O ile zmielone mi smakowało, tak w ziarenkach- dramat ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. chciałam chrupać z Wami, ale strasznie bolał mnie żołądek po tym! ;x ale od miesiąca piję zalane wrzątkiem i w takiej formie mój przewód pokarmowy się nie buntuje ;D

    OdpowiedzUsuń
  12. Jakoś się nie mogę do tego przekonać. Jeszcze zewnętrznie znaczy po zaparzeniu, ale tak mi nie wchodzi.

    OdpowiedzUsuń
  13. jeeju piękne macie włosy, szczególnie urzekł mnie ten blond:) też uwielbiam siemię:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Od miesięcy nie potrafię wyjść z podziwu dla Anomaliowych włosów. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Obydwie macie śliczne włosy ! :)
    Zazdroszczę :P

    OdpowiedzUsuń
  16. To od dzisiaj dodaję siemię lniane do czego się da:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Łał, jaki duży przyrost! Gratuluję ;) Jestem pod wrażeniem, a obie macie przepiękne, choć zupełnie różne włosy :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Muszę znowu zacząć je pić. Mam nadzieję, że tym razem przyniesie spektakularniejsze efekty :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Piękne włosy :) Jesteście siostrami ? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy :) Siostrami nie jesteśmy, ale znamy się od siedmiu lat ;)

      Usuń
  20. piękne macie włosy, Anomalia ma świetne fale :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękne włosy, jakie błyszczące! Chyba spróbuję od września kuracji z siemieniem:)

    OdpowiedzUsuń
  22. w jaki sposób przyjmowałaś drożdże? ponieważ mam z nimi nie lada problem :(

    zapraszam do siebie - www.curly95.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Drożdże zalewałam gorącym mlekiem, dodawałam parę łyżek kakao (takie do picia, nie naturalne) i dodawałam łyżeczkę miodu. To jest wersja, którą najłatwiej było mi przełknąć ;)
      Anomalia

      Usuń
  23. Ja się nie zabieram za siemię, ale wasze włosy wyglądają obłędnie! Tak błyszczą :)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Po waszych efektach jestem zdecydowana na kuracje siemieniem , będę stosować jako żel i dodawać ziarna do sałatek ;)jestem bardzo ciekawa efektów

    OdpowiedzUsuń
  25. Jakie cudne włosy! :) Idę po siemię i też będę chrupać. :)

    OdpowiedzUsuń
  26. hej:) co do komentarza u mnie to po bezbarwnej hennie raczej sie rude refleksy pojawiają na jasnych włosach. zielenie to po jaśniejszych wersjach brązów:) a włosy macie super!

    OdpowiedzUsuń