Parę słów o zdjęciach:
1. Coś dla łasuchów :) obowiązkowo do spróbowania!
2. Pani musi wstawać, a kot śpi w najlepsze.. Ten to ma dobrze!
3. Proteinowe batoniki domowej roboty, czekolada, masło orzechowe.. brzmi pysznie! Zastanawiałam się nad postem "co jeść poza domem" w ramach serii Jesteś tym, co jesz. Co sądzicie?
4. Przesyłka od Kasi. It's skin :)
5. Sobota z sieciami komputerowymi :c
6. Pudełko z pamiątkami :) Fajnie jest mieć coś takiego, aby po kilku latach móc tam zajrzeć :) W środku m.in. stare pamiętniki, wspomnienia ze studniówek, bilety, kartki, pocztówki etc :) świetna sprawa!
7. Biedronkowe promocje, a udało mi się wyjść tylko z tym co potrzebne :)
8. Czyżby ostatni jesienny bieg? :c W tym roku 300 kilometrów już za mną! :)
9. Obiad w wybornym towarzystwie. A nóż ta rybka spadnie z talerza!
A Wam jak minął ten tydzień :) ?
Zawsze jak w jakimś photomix pojawia się kot to on dla mnie wygrywa wszytsko:d
OdpowiedzUsuńPhotomix bez kota to nie to samo! :)
UsuńAnomalia
dokładnie! Koty zdobywają internety;)
UsuńO rety, uwielbiam milkę z Oreo!
OdpowiedzUsuńŚliczne fotki :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę spróbować tej milki :D
OdpowiedzUsuńpoproszę o przepis na te batoniki
OdpowiedzUsuńhttp://feed-me-better.blogspot.com/2013/07/domowe-batony-proteinowe-biakowe.html :)
UsuńAnomalia
Milka Oreo :D uwielbiam!
OdpowiedzUsuńMilka oreo moja miłość <3
OdpowiedzUsuńCzekolada! Widać że już jesień ;)
OdpowiedzUsuńMuszę tej milki spróbować. Micela z Biedronki również mam :)
OdpowiedzUsuńLubię posty tego typu ; ) Gratuluję 300 km biegów!
OdpowiedzUsuńBardzo chętnie przeczytałabym post w stylu "co jeść poza domem" :)
OdpowiedzUsuńMilka Oreo <3
OdpowiedzUsuńTeż czekam na serię 'co jeść poza domem', bo niestety, na nowym wydziale nie ma bufetu, więc podczas pobytu na uczelni muszę zadowolić się tylko tym, co wezmę z domu..
milka oreo nie jadlam ale kusi od jakiegos czasu :). Ja jak wstaje rano to moj pies tez zawsze jeszcze slodko spi, a jak jest to wyjatkowo wczesnie i sie go pytam "wstajemy" to otwiera oczy i odwraca glowe w druga strone jakby chcial powiedziec "zwariowalas?"
OdpowiedzUsuńJa za każdym razem jak wracam z uczelni to widzę wielką reklamę milki oreo, ale na razie ban na słodycze jest :c Mój kot zachowuje się dokładnie tak samo!
UsuńAnomalia
Towarzystwo do obiadu faktycznie doborowe :)
OdpowiedzUsuńa ja uwielbiam sieci :) rybkę bym Ci podjadła!
OdpowiedzUsuńtaki post o jedzeniu poza domem bd super :) 300 km.. wow. podziwiam :)
OdpowiedzUsuńKot na ostatnim zdjęciu rządzi :D
OdpowiedzUsuńGratuluje 300 km.! Kicia genialna, a ostatnie zdjecie powala ;) Fajny pomysl na pudelko z pamiatkami :)
OdpowiedzUsuńsuper są te batony :) sama bym zjadła! gratuluje pokonania km :)
OdpowiedzUsuńmnie jakoś oreo wcale nie przypadło zbytnio do gustu ;/
OdpowiedzUsuńUwielbiam milkę z oreo! :))
OdpowiedzUsuńI z chęcią poczytam o postach na temat co jeść poza domem :)
Uwielbiam takie mixy zdjęć :)
OdpowiedzUsuń