Przede wszystkim na Vitapil skusiłam się z powodu różnorodności składników m.in. kwas pantotenowy, czy PABA, których brak wpływa na wypadanie włosów, niacyna poprawiająca kondycję, cynk, drożdże, czy jod wpływający na grubość i sprężystość. Pomimo wielkiego potencjału, produkt nie spisał się najlepiej....
W skład tabletki wchodzi również cynk w całkiem dużej ilości, który wpływa na zachowanie zdrowej skóry i paznokci. Co prawda od czasu zażywania tabletek, ale również wcześniej nie miałam większych problemów z łamaniem i rozdwajaniem się paznokci ani problemami skórnymi, więc czy mogę przypisać tę zasługę tabletkom?
Jeżeli chodzi o wpływ ma włosy zmieniło się niewiele... Ewentualne połączenie suplementu z szamponem i siemieniem lnianym, dzięki którym pojawiło się sporo nowych baby hair, mogłoby dać jakieś efekty. Nie zauważyłam również nadzwyczajnego przyrostu, a poza tym tabletki są zdecydowanie za duże. Cena to około 27zł. Co najciekawsze, niedawno zaczęły strasznie lecieć mi włosy, co chyba raczej nie było zadaniem tego suplementu :/. Jestem pewna, że do tych tabletek już raczej nie wrócę. Póki co robię sobie przerwę od jakichkolwiek "ciężkich suplementów" skoro w tym okresie mam pod ręką multum owoców i warzyw :).
Dobrze, że napisałaś o Vitapilu, bo rozważałam zakup, ale teraz chyba zrezygnuję. Dzięki :)
OdpowiedzUsuńOsobiście jestem trochę zawiedziona tymi tabletkami... Co nie znaczy, że u Ciebie nie dadzą lepszych efektów, więc warto spróbować :)
Usuńmam te tabletki, są ok mają dużo składnikow ale brakuje w nich wiele cennych witamin :)
OdpowiedzUsuńU mnie Vitapil pomógł trochę z wypadaniem, nic innego nie zrobił.
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńu mnie zahamował wypadanie ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdził, bo zapowiadał się nieźle ;-)
OdpowiedzUsuńBrałam go przez jakiś czas i również nie zauważyłam specjalnych efektów...
OdpowiedzUsuńNie brałam go nigdy, więc niestety się nie wypowiem na jego temat, ale szkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńW takim razie będę unikać..
OdpowiedzUsuńOczekiwałabym chociaż odrobinę większych efektów.