Co w niej takiego wyjątkowego?
Zielona herbata jest jednym z najpotężniejszych przeciwutleniaczy, wszystko dzięki ogromnej zawartości flawonoidów. Wykazuje ona działanie anty-rodnikowe. Dlatego też wspiera nas w walce o młodą i piękną skórę. Ekstrakt z zielonej herbaty znajdujący się w kremie czy serum do twarzy pomaga pokonać pierwsze zmarszczki. Stosowana od wewnątrz ( chyba jestem od niej uzależniona ) przyspiesza metabolizm, działa antybakteryjnie i antywirusowo. Niesamowicie odpręża ( potwierdzam! ) i pozwala ukoić nerwy.
Lekki krem na pierwsze zmarszczki
Mimo, że daleko mi jeszcze do poważnego problemu ze zmarszczkami, postanowiłam jeszcze bardziej oddalić od siebie ten problem. Na pierwszy ogień poszedł krem Organic Therapy przeciwzmarszczkowy z ekstraktem z zielonej herbaty.
Krem faktycznie posiada leciutką wręcz konsystencję, dlatego jest mała szansa, że dla kogoś okaże się zapychający. Krem zamknięty jest w 50 ml tubce z pompką, co ogranicza kontakt kremu z bakteriami. Skład jest bogaty, zero silikonów czy parabenów, poza samą zieloną herbatą znajdziemy tam inne ciekawe składniki:
Skład: Aqua with infusions of Organic Camelia Sinensis (Green Tea) Extract, Glycerin, Caprilic/ Capric Triglyceride, Organic Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Organic Olea Europaea Fruit Oil, Persea Gratissima Oil, Amorphophallus Konjac Root Powder, Sodium Polyacrylate, Butyrospermum Parkii (Shea Butter), Tocopherol Acetate, Panthenol, Hydrolyzed Rice Bran Protein, Glycine Soja Protein, Oxido Reductases, Allantoin, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid.
Jesteście fankami zielonej herbaty? Pijecie ją nałogowo tak jak ja ;) ?
akurat teraz mam przerwę od zielonej herbaty bo kurcze pieniądze mi uciekają na inne rzeczy :/
OdpowiedzUsuńbardzo fajny skład!
OdpowiedzUsuńKusi mnie ten kremik od dawna ale na razie mam kilka innych w zanadrzu!
OdpowiedzUsuńMuzę pamiętać o nim, za jakieś 5, może 10 lat będę się nad kremami przeciwzmarszczkowymi zastanawiać.
OdpowiedzUsuńTo ja za 2 lata, jak stuknie mi dwudziestka, to zacznę chyba w końcu o cerze myśleć ;) A może by tak zieloną herbatę stosować jako tonik? ;))
OdpowiedzUsuńNie ma chyba jakiejś granicy wiekowej odkąd powinnyśmy zacząć dbanie o nią ;) Szczerze mówiąc pomysł stosowania zielonej herbaty w formie toniku przeszedł mi już przez myśl, ale nie wiem czy nie będzie przesuszał :c
UsuńAnomalia
Bardzo lubię pić zieloną herbatę:-)
OdpowiedzUsuńja używam kwas hialuronowy i olejek arganowy z zsk :)
OdpowiedzUsuńJa nie znoszę smaku zielonej herbaty! Ale w kosmetykach bardzo ją lubię :)
OdpowiedzUsuń