...czyli
coś co uwielbiamy :). Działanie, niesamowity zapach, opakowanie
przyjazne dla oka i niewygórowana cena :). Dzisiaj chciałabym Wam
przedstawić jedno z moich ulubionych smarowideł do ciała:
Farmona, Sweet Secret, kokosowy mus do ciała
Słodki kokos i banany
Słodka uczta dla ciała i zmysłów! Wyjątkowy kosmetyk do pielęgnacji
ciała o przyjemnej, jedwabistej konsystencji i urzekającym zapachu
został stworzony z myślą o tym, by rozpieszczać zmysły i ciało. Powstał
na bazie olejku kokosowego i mleczka bananowego, dzięki czemu skutecznie
pielęgnuje skórę, a do tego obłędnie pachnie, na długo pozostawiając
egzotyczny zapach słodkich owoców. Regularne stosowanie Kokosowego musu do ciała daje uczucie wypielęgnowanej, jedwabiście gładkiej i pachnącej skóry. Bogata receptura doskonale nawilża, odżywia i regeneruje skórę,
przywracając jej aksamitną gładkość i delikatność, a wydobyta z wnętrza
egzotycznych owoców, słodka kompozycja zapachowa zapewnia energię i
witalność oraz wprowadza w doskonały nastrój.
Moja opinia
Peelingi, balsamy, musy itd.
stały się moimi wieczornymi rytuałami :). Ostatnio stały się nieodzowną
częścią każdego wieczora. Ostatnim tego typu produktem jest mus od
farmony :). Za co go uwielbiam? Przede wszystkim zapach! Cudowny, słodki, kuszący i intensywny
(chociaż muszę przyznać, że ze względu na ph skóry, po nałożeniu
delikatnie się zmienia, ale mnie to w zupełności nie przeszkadza, bo
nadal pachnie nieziemsko i dość długo się utrzymuje!). Przede wszystkim wyczuwalny jest zapach banana, który uwielbiam. Cena to około 15 zł. Konsystencja jest lekka, przypomina delikatny twarożek, który bardzo łatwo nałożyć i rozsmarować :). Bardzo szybko się wchłania, nie pozostawiając żadnej warstwy. Skóra po nim jest delikatna i miękka...Niestety działanie nawilżające krótko się utrzymuje - nawet powiedziałabym, że jest słabe. W sumie nie mam bardzo suchej suchej skóry, ale osoby wymagające więcej pod względem nawilżenia mogą nie być zadowolone z tego musu. Stosowanie go jednak sprawia mi przyjemność i mam zamiar spróbować jeszcze z innymi zapachami :).
Miałyście już styczność z tą serią? Jaki zapach polecacie? :)
W końcu trochę wolnego i zbliża się spokojny wieczór (poza pakowaniem i przygotowaniami do jutrzejszego wyjazdu :))... dlatego mam zamiar rozkoszować się samym rytuałem nakładania musu i jego cudownym zapachem przy nowej lekturze :)
Miałyście już styczność z tą serią? Jaki zapach polecacie? :)
W końcu trochę wolnego i zbliża się spokojny wieczór (poza pakowaniem i przygotowaniami do jutrzejszego wyjazdu :))... dlatego mam zamiar rozkoszować się samym rytuałem nakładania musu i jego cudownym zapachem przy nowej lekturze :)
Ważne, że się szybko wchłania :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować, ponieważ nie mam bardzo wymagającej skóry.
Szkoda, że nawilżenie jest chwilowe ;<
OdpowiedzUsuńCiekawa okładka książki, napisz potem czy się podobała to może przeczytam :)
OdpowiedzUsuńJak się używa balsamów o takich zapachach trzeba uważać, żeby żołądek nie był pusty :D
W 100% się zgadzam :) Książka jest o Marylin Monroe :) mam nadzieję, że będzie ciekawa, chociaż po takie książki 'biograficzne' nie sięgam zbyt często :) Ostatnio czytałam "John Lennon - niedokończona ballada" i "Janis Joplin - żywcem pogrzebana" i polecam gorąco :)
UsuńRadi
Właśnie go używam, jestem w połowie opakowania i dalej nie mogę :) Na początku mega mi się zapach podobał, ale już mam przesyt i obecnie jest nie do zniesieni. Balsamuję włosy przed myciem, bo nie wiem już co mam z nim zrobić :)Mam skórę suchą, zwłaszcza na łydkach i nawilżenie było krótkotrwałe niestety. Polecam masło czekoladowo-pistacjowe, lepsze pod względem nawilżania i zapach tak bardzo nie męczył :)
OdpowiedzUsuńMi została już 'mniejsza polowa' i nie mam go dosyć :) Po wykończeniu chyba skuszę się na to czekoladowo-pistacjowe :)
UsuńRadi
Ja nie jestem wielbicielką Farmony, kilka razy kupiłam ich produkty i nie spełniły ani swoich obietnic ani moich oczekiwań :(
OdpowiedzUsuńnic z tej serii nie miałam, ale te zapachy kuszą!
OdpowiedzUsuńUwielbiam owocowe mazidla.
OdpowiedzUsuńO mamo, ależ to musi pięknie pachnieć!
OdpowiedzUsuńJa też jestem zakochana w kosmetykach o owocowych zapachach ;p Mogłabym ich używać cały czas. Faktycznie okładka ksiązki jest ciekawa i w wolnej chwili może po nią sięgnę chociaż ostatnio u mnie mało wolnych chwil ;p
OdpowiedzUsuńbrzmi ..pysznie ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię kosmetyki FARMONA - większość z nich pachnie obłędnie :)
OdpowiedzUsuń