O olejowaniu słów kilka cz.2

wtorek, 12 marca 2013

Dawno nie pisałyśmy o olejach, a przecież olejowanie to podstawa naszej pielęgnacji! Ogromną zaletą tej formy dbania o włosy są długotrwałe efekty, na które niestety trzeba często długo poczekać.. Dlatego testowanie olei to najcięższa kwestia.



Olej arganowy

Olej, który swoją sławę zawdzięcza przede wszystkim niezwykłym efektom, niestety również jest to jeden z droższy olei.. Stosowałam go zarówno na skórę jak i na włosy. Polecam go szczególnie dziewczynom, których włosy potrzebują "kopa energetycznego" - są słabo odżywione, smutne i bez blasku. Świetnie sprawdza się jako dodatek do masek. Jednak najlepsze efekty zauważyłam przy stosowaniu go jako zamiennik kremu na noc. Cera jaśniejsza, odżywiona, pełna blasku, nawilżona.. mogłabym tak długo wymieniać a i tak nie oddałabym mojego zachwytu tym olejem. Jest to olej, który zdecydowanie każda dziewczyna powinna posiadać albo chociaż wypróbować! Słyszałam, że pomaga w walce z cellulitem oraz ujędrniająco wpływa na pośladki, może kolejną buteleczkę wykorzystam w celu sprawdzenia tej opinii ;)






Olej ze słodkich migdałów

Mój ulubiony olej nawilżający! Jeszcze żaden olej (nawet ukochany olej Alterry Brzoza i Pomarańcza) nie pomógł mi tak w walce z suchymi włosami. Jeżeli masz problemy z puszeniem się włosów musisz spróbować tego oleju. Włosy sprężyste, mięciutkie i tak bardzo nawilżone, aż nie można się powstrzymać przed ich dotykaniem :) Bardzo dobrze wpływa na przesuszoną, łuszczącą się skórę głowy. Starałam się sprawdzić czy faktycznie pomaga w walce z rozstępami niestety olej jest bardzo płynny i nie wchłania się tak szybko w skórę..








Olejek łopianowy z olejkiem jojoba i kiełkami pszenicy

Mimo, że blogi i recenzje jakie dziewczyny na nich wystawiają uważam za bardzo pomocne to niestety czasem przez naczytanie się ochów i achów za dużo oczekujemy od produktu. Tak też było i z tym olejem. Nie znalazłam żadnej negatywnej opinii o tym oleju, dlatego nastawiłam się na co najmniej cudo kosmetyczne. Co ważne kosmetyk nie zawiódł mnie, spisał się bardzo dobrze, porządnie nawilża i odżywia włosy. Niestety nie nadaje się do walki z łupieżem, ale tego od niego nie oczekiwałam nawet. Mimo wszystkich zalet i braku wadu mam pewne uczucie niedosytu.Następnym razem nie będę się tak "napalać" na kosmetyk to wrażenia na pewno będą lepsze :)





Anomalia

5 komentarzy:

  1. Uwielbiam olej ze słodkich migdałów :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodkie migdały mam i jestem zadowolona z tego oleju:) Arganu jeszcze nie miałam ani tego ostatniego olejku...

    OdpowiedzUsuń
  3. Stosuję olej ze słodkich migdałów (dokładnie taki, jak Twój ;) już trzeci miesiąc, jestem w tym dość systematyczna. Początkowo nie widziałam żadnych efektów, jednak wpadłam na pomysł, by tę łyżkę oleju lekko podgrzać w garnuszku i to był strzał w dziesiątkę! Włosy nawilżone, mięsiste. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Otagowałam was! Zapraszam do zabawy: http://www.mlodsza-siostra.blogspot.com/2013/03/tag-liebster-blog-award-x2.html

    OdpowiedzUsuń
  5. Zostałaś nominowana do wzięcia udziału w tagu:

    http://anumillia.blogspot.com/2013/03/tag-liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń