Luty to był głównie okres zasłużonego (!) odpoczynku po pierwszej ( i udanej :) ) sesji. Dużą część czasu poświęciłyśmy na nadrabianie zaległości blogowych. Jednak też znalazło się go trochę dla sprawdzania przepisów kulinarnych, trochę sportu ( killery z Ewą Chodakowską to ciągle mój ukochany zestaw ćwiczeń! ). Nie zapomniałyśmy również o naszych Lubych.. :)
1. Nagroda za udaną sesję - możecie się spodziewać niedługo recenzji :) 2. Prezent walentynkowy dla ukochanego - muffinki z malinami i białą czekoladą 3. 4. Tutaj w wersji z budyniem jako nagroda za pełną rejestrację :) 5. Już wiecie gdzie się wybieram w te wakacje :D 6. Zakupy na Zalando (bardzo polecam!) 7. Stanik, na który polowałam dłuuugi czas, jako motywacja do dalszych ćwiczeń :)
kosmetyki <3
OdpowiedzUsuńkiedyż to ja będę miała okazje takie wypróbować? :(
o Florence <3
OdpowiedzUsuńTaką nagrodę za udaną sesję to chciałabym i ja :D Ależ mi robisz ochotę na takie muffinki :D uwielbiam maliny. A takich wakacji to Ci można pozazdrościć :D
OdpowiedzUsuń