Akcja: Motywacja!

niedziela, 7 kwietnia 2013

Aż własnym oczom nie wierzę wyglądając za okno, czyżby to wiosna stęskniła się za nami :) ? Wiosna to zdecydowanie moja ulubiona pora roku (nie za zimno, nie za ciepło :) ), ale w tym roku wyjątkowo wyczekiwałam jej z jeszcze innego powodu. O mojej miłości do fitnessu opowiadałam Wam już w ramach walki z cellulitem (TUTAJ). Wiem, że do lata jeszcze daleko (ledwo przyszła wiosna a ja już o lecie..), ale to akurat lato, a szczególnie wakacje stają się motywacją dziewczyn do pracy nad swoją sylwetką. Ok, latem efekt, to kiedy zacząć? Właśnie wiosną :) Dziś post motywacyjny, co prawda nie oczekuję, że nagle wywrócicie swoje życie do góry nogami, ale jeżeli cokolwiek zmieni się w Waszym stylu życia będę bardzo szczęśliwa :)



Chyba sobie taką koszuleczkę sprawię :)


Od czego zacząć?


Od planu, najlepiej jak najbardziej realnego :) Wiosna to idealny czas na sporty poza domem, dlatego do swojego cotygodniowego planu dorzucam jogging raz w tygodniu. Jak się zakocham tak jak w fitnessie to się pomyśli nad większą dawką :) Oczywiście jeżeli nie jesteście przekonane do "nudnego" biegania to możecie spróbować jazdy na rowerze, siatkówki, czy nawet "wygibasów" w ogrodzie. Ja niestety ze względu na brak ogrodu nie będę robić show na balkonie dla sąsiadów :) Pamiętajcie, że długie spacery to też jest aktywność :)


Kiedy zabraknie czasu..








Wiadomo, super ekstra fajnie byłoby gdybyśmy wszystkie miały czasu, że hoho, ale nie zawsze tak jest. Na szczęście internet jest bogaty w krótkie treningi, moje ulubione to w formie gifów :)

Jeżeli jesteście typem, który lubi wyzwania i rywalizację, to zapraszam na endomondo , które bawi i motywuje :) Świetna strona do zapisywania i analizowania postępów, spalonych hamburgerów i odbytych podróży na księżyc :)





Anomalia

12 komentarzy:

  1. ja zabrałam się za a6w i nie skończyłam :/
    czas zacząć od początku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ćwiczę z Ewą i mam nadzieję że latem dumnie zaprezentuję się w stroju kąpielowym :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z Ewą cwiczę killera od zeszłych wakacji, niestety ostatnia płyta mnie zawiodła :c
      Anomalia

      Usuń
    2. Też ćwiczę :) Dopiero tydzień ale póki co mi się podobają efekty w postaci zmęczenia oraz zakwasów :P

      Usuń
  3. Ja widząc dzisiejsze słońce też już nabrałam ochoty na ćwiczenia ale dziś zaczęłam spokojnie bo od godzinnego spaceru :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spacer kusił mnie dzisiaj strasznie, ale połowa semestru na studiach, więc siedziałam z nosem w notatkach..
      Anomalia

      Usuń
  4. Ja dziś siedzę z zakwasami, bo od kilku dni robię serię przysiadów ;D o masakra moje biedne plecy... ale nie żebym miała sobie odpuścić ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajnie to napisałaś . Gify są pomocnee :>
    A wygibasy na balkonie jak najbardziej , haha : )

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja przez ostatnie dwa dni próbowałam kręcić hula hop... .__."
    Albo mi spadało od razu albo... gdy przybrałam odpowiednia postawę i udało mi się zakręcić 5 sekund dłużej atakował mnie ból kręgosłupa...
    W życiu, bym nie pomyślała, że od hula hop mogą mnie zaboleć plecy ;__;
    Ale będę walczyć ;_;'
    Nie po to sobie kupiłam wiedząc, ze z brzuszek czy weidera(moje plecki ;_;) nic nie wyjdzie, żeby... żeby rezygnować...
    ;_;!

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja niestety nie jestem typem sportowym ;P, a chciałabym. Formą ruchu, która najbardziej mi pasuje są długie spacery. Może w tym roku postaram się zmotywować do większej ilości aktywności

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja też staram się ćwiczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię ćwiczyć :) Od poniedziałku planuję biegać, zobaczymy jak mi to wyjdzie ;)

    OdpowiedzUsuń