Walka z cellulitem

poniedziałek, 6 sierpnia 2012

Cellulit to zmora i koszmar większości kobiet. Niestety coraz częściej możemy spotkać młode, szczupłe a nawet aktywne dziewczyny które dotknął ten problem. Sama jestem osobą szczupłą mimo to pamiętam jak to dziadostwo pojawiło się na moich nogach. Po paru latach nieszczęśliwego związku z cellulitem postanowiłam go pokonać raz i na zawsze. Opracowałam swój zmasowany plan egzorcyzmów cellulitu i nie mam zamiaru się poddawać. Mój cellulit jest widoczny dopiero po ściśnięciu skóry, więc walka będzie pozornie "łatwa".

Ćwiczenia

To one są fundamentem mojej walki. Codziennie ćwiczę 8 buns (tutaj), 5-6 razy w tygodniu ćwiczenia Ripped In 30 z Jillian Michaels. Po skończeniu ćwiczeń z Jillian zaczynam płytę Ewy Chodakowskiej - killer. Powiem Wam szczerze, że kiedy planowałam to wszystko robiło mi się słabo na samą myśl. Plan wcieliłam w życie 19 lipca i już teraz mogę Wam powiedzieć, że i może jestem przetyrana po ćwiczeniach ale daje mi to niezwykłego kopa energetycznego na cały dzień! Zaczęłam też chodzić na basen, gdzie załamałam się niestety nad swoją kondycją.. 

Dieta

Powinnam Wam tutaj powiedzieć, że przejdę na restrykcyjną dietę, zero słodyczy, tłuszczów, ale przy mojej wadze wskazane jest raczej przytycie niż zrzucenie czegokolwiek. Za to stawiam na ukochane owoce i warzywa. Nie objadam się słodyczami, tłustymi daniami, jem regularnie w mniejszych ilościach. Staram się ubogacać diete w produkty odkwaszające organizm (dla zainteresowanych więcej informacji) Nie zapominajmy o piciu co najmniej 2 litrów wody dziennie!


Kosmetyki

Nigdy nie wierzyłam, że mogą one zdziałać cuda i ciągle w to wątpię, ale uważam, że będą świetnym sprzymierzeńcem w walce! Jeżeli chodzi o wybór kosmetyków to stawiam przede wszystkim na naturalność. Oznacza to brak silikonów, parabenów, pochodnych ropy naftowej w składzie.



Peeling 

Minimum raz w tygodniu i to gruboziarnisty. Chyba nikomu nie muszę przedstawiać peelingu kawowego. Masaż nim zapewnia nie tylko wygładzenie ale również ujędrnienie skóry

Masaże

Podobno regularne masaże przynoszą znakomite efekty. Niestety mam skłonność do pękających naczynek i pierwsze próby przyniosły więcej szkody niż pożytku.


Po za tym:

Lekkie sukienki zamiast obcisłych ubrań, mamy lato więc to żaden problem
Zimne prysznice – ciepło sprzyja powstawaniu cellulitu
Nie siedzimy z nogą na nodze czy z podkurczonymi nogami


Jestem świadoma, że na efekty będę musiała poczekać min. 2 miesiące. To wtedy podzielę się z Wami wnioskami, zmianami w planie i opiniami na temat kosmetyków. Chętnie przeczytam o Waszych sposobach walki :)

Anomalia

9 komentarzy:

  1. Sama z nim walczę więc chętnie poćwiczę z Tobą. :D
    Może wreszcie się ruszę z kanapy. ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. jej dużo ćwiczeń ;) z killera musiałam zrezygnowac, bo mam za słabe serce, ale za to skalpel caly czas ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ta zmora chyba każdego dopada też go mam i juz się z nim polubiłam....
    co do bloga to świetnie go prowadzisz jest ciekawy dlatego obserwuję i liczę na to samo - chciałabym cię mieć pod ręką i zaglądać częściej..
    pozdrawiam
    ania-lookstyle.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Cellulit mam chyba od zawsze :/ Właściwie to już się pogodziłam z tym,że go mam,bo nawet ćwiczenia nie dawały efektów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pzede wszystkim nie wolno się poddawać, walka z cellulitem jest ciężka i długa, czasem na efekty trzeba poczekac parę miesięcy. Może za krótko ćwiczyłaś albo ćwiczenia nie były odpowiednie, ważne jest aby znaleźć takie które sprawiają nam przyjemnośc np basen czy rower ;)
      Anomalia

      Usuń
  5. Mnie na razie problem cellulitu omija, ale używam regularnie peelingu kawowo-cukrowego, który ma działać właśnie przeciw powstaniu cellulitu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. mi od masażera wyszły straszne siniaki ;p
    trzymam kciuki za Twoją akcję :) daj znać jakie będą efekty

    OdpowiedzUsuń