Chwila wytchnienia..

czwartek, 3 kwietnia 2014

Każdemu się przyda. Wiadomo co za dużo to niezdrowo. Tyczy się to nie tylko naszej psychiki zmęczonej codziennymi obowiązkami, ale również naszego ciała, o które tak intensywnie i czule dbamy. Trochę nietypowy wpis na blogu o tematyce głównie kosmetycznej. Z jednej strony namawiamy Was do nieustannej walki o piękne włosy, nieskazitelną cerę, a teraz co? Spokojnie, nic nam się nie pomyliło ;-)




Dzień bez kosmetyków jest już moją tradycją od naprawdę wielu miesięcy. Zaczęło się w dość nietypowy sposób. W sumie wprowadzając swój plan w życie wcale nie mam na celu danie chwili wytchnienia mojej skórze. Wynikało to troszkę z mojego lenistwa ;-) Jednak po krótkim czasie zauważyłam pozytywne aspekty takich krótkich przerw w pielęgnacji.

Dobra, ale co i jak i właściwie to o co chodzi? Jesteśmy przyzwyczajone do codziennego używania naprawdę wielu kosmetyków. Dzień w dzień bombardujemy naszą skórę witaminami, olejkami, ekstraktami. Co w tym złego? Nic a nic, sęk w tym, że nasza skóra też czasem potrzebuje chwili wytchnienia i odpoczynku od dobrego. Wiem, że dla wielu dziewczyn niewyobrażalne wręcz jest wyjście z domu bez makijażu. Ja mimo tego, że 20stka stuknęła mi parę miesięcy temu to wciąż się nie maluję, ale bez kremu na twarzy z domu nie wyjdę ;-) Dlatego też rezerwuje sobie dwa dni w tygodniu kiedy nie nakładam nic na twarz idąc spać. Ani odrobiny olejku, kwasu hialuronowego czy domowego serum. Nic a nic.

U siebie zauważyłam pozytywne efekty takiego zwyczaju. Oczywiście nie były to kamienie milowego, z trądziku do zupełnie gładkiej cery, ale zauważalnie moja cera się uspokoiła i stonowała. Rankiem po nocy „na diecie” moja skóra nie wygląda ani trochę na zmęczoną, przesuszoną czy nieodżywioną. Takie chwile wytchnienia stosuję również dla całego ciała. Dwa razy w tygodniu nie używam masła do ciała po kąpieli, a mimo to moja skóra jest gładka i nawilżona cały czas.


Oczywiście duży wpływ na efekty u mnie ma dieta bogata we wszystkie składniki odżywcze w odpowiednich proporcjach. Polecam i Wam spróbować odłożyć kremy na bok i zawalczyć nożem i widelcem o gładką skórę ;-) Warto również w przypadku bardzo częstego mycia włosów dać i im odpocząć i odetchnąć od odżywek i masek. 


A jakie jest Wasze zdanie na ten temat? Może nie wyobrażacie sobie dnia bez kosmetyków ;-) ?


Anomalia

4 komentarze:

  1. u mnie dniem bez kosmetyków jest najczęściej niedziela, gdy nie wychodzę z domu, a przynajmniej nigdzie daleko ; ) źle się czuję bez makijażu, więc nie wychodzę tak nigdzie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie robiłam nigdy takich dni bez kosmetyków. Wydaje mi się to raczej niemożliwe ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Walcze nozem i widelcem od wielu miesiecy, jednak mimo tego, nie wyobrazam sobie dnia bez kosmetykow ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja w domu w weekendy sie nie maluje :)
    izey-izabella.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń