Nasze stopy w okresie letnim potrzebują regeneracji i ogólnej poprawy wyglądu (skoro chcemy założyć nowe buty z odkrytymi piętami i palcami – wypadałoby jakoś się prezentować bez np. popękanych pięt! i niezadbanych paznokci brr), ale również należy wspomnieć o nasilonym poceniu się stóp, któremu towarzyszą nieprzyjemne obtarcia...
Przejdźmy do naszego trio. Na pierwszy ogień produkt, który sprawdził się najgorzej:
Przejdźmy do naszego trio. Na pierwszy ogień produkt, który sprawdził się najgorzej:
BeBeauty, Peeling do stóp złuszczający z kwasami owocowymi AHA i naturalnym pumeksem
Na początek najważniejsza czynność – usuwanie martwego naskórka, wszelkich zrogowaceń i zgrubień. Co do tego peelingu mam poważne wątpliwości, czy dałby sobie radę z większymi uszkodzeniami. Moje stopy pod tym względem nie są aż tak wymagające, a skóra po zastosowaniu tego peelingu jest miękka i delikatna. Przyznaję jednak, że chętniej używam tarki do pięt/pumeksu, bo ten produkt nawet dla mnie jest po prostu za słaby.
BeBeauty, Balsam do stóp intensywnie nawilżający z kwasami owocowymi AHA, szałwią lekarską i alantoiną.
Dużo przyjemniejszy produkt, którego zadaniem jest złuszczyć zrogowaciały naskórek oraz wygładzić. Od szałwii natomiast możemy oczekiwać działania przeciwpotnego i przeciwzapalnego. Balsam jest dość gęsty, przyjemnie pachnie cytrusami (podobnie jak peeling) i szybko się wchłania. Jednak ja wolę go stosować na noc. A jeżeli chcemy zauważyć efekty, niezbędna jest systematyczność.
BeBeauty, Żel do stóp dezodorująco-antyperspiracyjny z szałwią lekarską, gliceryną i pantenolem
I na koniec zdecydowany hit, czyli odświeżający żel do stóp zapobiegający nadmiernemu poceniu. Po zastosowaniu wyczuwalny jest delikatny chłodek, ale skóra jest również dobrze nawilżona. Żel bardzo łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Co ważne nie pozostawia lepkości, jedynie delikatny film. W sam raz na upalne dni :)
Myślę, że warto wypróbować to trio choćby ze względu na cenę. Każdy z tych produktów znajdziemy w biedronce za jedyne 2.98zł!
Skończę mój z Oriflame i zabieram się za te :)
OdpowiedzUsuńMam tak samo.. Skończę swoje zapasy wszelkich kremów do stóp i kupuję to trio. ;D
UsuńMam peeling i balsam i nie jestem zachwycona. Ja potrzebuje czegoś więcej niż one są w stanie mi dać. Ale jeszcze skosztuje tego żelu ;)
OdpowiedzUsuńnawet nie zwróciłam uwagi na produkty do stóp z biedronki, czas to zmienić! :D
OdpowiedzUsuńMam ten peeling i dla mnie jest trochę za słaby- też skłaniam się w kierunku pumeksu, tarki :) A żelem to mnie zainteresowałaś :)
OdpowiedzUsuńMam peeling z tej serii i muszę przyznać, że moje stopy pozostawia bardzo miękkie :)
OdpowiedzUsuńMam peeling, ale jednak jest deczko za słaby. Ciekawi mnie balsam i żel, kupię pewnie przy okazji wizyty w biedronce. A tarka to u mnie niezbędnik w pielęgnacji stóp, potem w ruch idzie peeling ;)
OdpowiedzUsuńmam ;-) dla mnie jest okej ;-)
OdpowiedzUsuńNie cierpię balsamów i kremów do stóp :(
OdpowiedzUsuńmam żel i jest w porządku jak za te pieniądze, peeling nie radzi sobie z moimi piętami ale mimo to daje jakieś tam efekty ;)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś peeling i byłam podobnego zdania co Ty, zbyt słaby dla mnie :/ Mam chęć na ten żel, ciekawe, czy by się u mnie sprawdził...
OdpowiedzUsuńna peeling się chyba skuszę :)
OdpowiedzUsuńlubię ich produkty ;)
OdpowiedzUsuńpewnie skusze się na żel i peeling :)
OdpowiedzUsuńKupiłam ten żel i jest świetny ;D
OdpowiedzUsuńobserwuje i zapraszam: http://super-kosmetyki.blogspot.com/
Chyba kupię całą trójkę ;) Za taką cenę warto wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńBeBeauty, Peeling do stóp też jest dla mnie za słaby :), ale że żel pozostawia "delikatny film" na skórze to się nie zgodzę :)
OdpowiedzUsuń