Peeling
do stóp Yves Rocher to hit wśród blogerek. Ja kupiłam go już dawno
temu, ale leżał nieużywany w pudle. Niestety po moich stopach nie widać
już efektów działania skarpetek złuszczających, dlatego z pudła został
wygrzebany peeling. Przyznam się również, że ten kosmetyk kupiłam
również oczami. Jestem typowym wzrokowcem, a kolorystyka i szata
graficzna zdobyła moje serce. Nie powiem, ale również mój nos jest
zachwycony walorami zapachowymi ;-)
Historia
z lakierem essie jest w sumie bardzo podobna. Nie znam dziewczyny,
która nie byłaby zadowolona z lakierów tej marki. A odcień watermelon,
który widzicie na zdjęciu zdobył już niejedno serce ;-) Mam nadzieję, że
legendy o wystarczającym kryciu przy jednej warstwie okażą się
prawdziwe. Niestety jestem osobą bardzo niecierpliwą i często się
zdarza, że przy nakładaniu wielu warstw zasnę z nie do końca
wyschniętymi paznokciami.. Wzorek od kołdry na paznokciach wcale nie
jest uroczy!
Suchy
szampon według mnie trudno nazwać kosmetykiem, a jednak się na niego
zdecydowałam. Głównie ze względu na sytuacje awaryjne, które niestety
zdarzają się u mnie coraz częściej.. Ciągle czeka na swoje pierwsze
użycie, ale kiedy już wyrobię sobie o nim zdanie na pewno poinformuję
Was czy dołączam do grona fanek Batiste ;-)
Jak
widzicie w najbliższym czasie czeka Was sporo recenzji. Którego
kosmetyku jesteście najbardziej ciekawe? A może same jesteście fankami
któregoś z nich? Koniecznie dajcie znać w komentarzach :)
Przypominamy o konkursie urodzinowym, do środy włącznie możecie brać w nim udział:
Przypominamy o konkursie urodzinowym, do środy włącznie możecie brać w nim udział:
Mam w planach kupić ten peeling z YR. A Batiste bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńNie kusi mnie żadnen z tych produktów (może to i lepiej hehehe) :)
OdpowiedzUsuńMi też się marzy watermelon od essie :)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie kupić Batiste, bo to wstyd, że jeszcze go nie używałam!:P
OdpowiedzUsuńfajne kosmetyki,wszystkie zresztą bardzo interesujące,a najbardziej ten peeling z YR :)
OdpowiedzUsuńZakupiłam Batiste w biedronce, czeka na swój pierwszy raz :)
OdpowiedzUsuńessie cudny:)
OdpowiedzUsuńJaa też się skusilam na zakup batise :)
OdpowiedzUsuńessiak cudny!
OdpowiedzUsuńTen peeling do stóp nie jest mi znany, ale jeśli działa, to mogę go poznać. Aktualnie funduję sobie coś, co udaje zabieg jak skarpetki złuszczające i przydałby się dobry peeling, żeby tę schodzącą skórę trochę zetrzeć.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Batiste :D
OdpowiedzUsuń