Piersi do przodu!

czwartek, 17 kwietnia 2014

Chyba nie będzie przesadą jeżeli powiem, że jest to część ciała, która jest najczęstszym źródłem naszych kompleksów. Niestety o ile kwestii genetycznych nie zmienimy bez interwencji skalpela, to przy regularnym i wieloaspektowym działaniu jesteśmy w stanie wpłynąć na ich wygląd oraz na nasze podejście (!).

Niestety okolice dekoltu w naszym codziennym życiu bardzo często są pomijane. Wyjątkowo cienka skóra w tym rejonie jest atakowana przez promienie słoneczne przyspieszające proces starzenia, brak jakiejkolwiek aktywności fizycznej, złą dietę czy nałogi. Dokładając do tego zupełny brak pielęgnacji mamy gotowy przepis na długie lata kompleksów.




Po pierwsze musimy zmienić podejście i to o 180 stopni! Musimy przestać myśleć w kategorii chciałabym aby mój biust wyglądał tak i tak.., a przestawić się na tryb w swoim biuście lubię to i to. Samoakceptacja jest już połową sukcesu. Dziewczyny ze skromniejszym biustem często wyśmiewają słynne powiedzenie małe jest piękne myśląc, że łatwo tak powiedzieć dziewczynie mającej czym oddychać w czasach ociekających wręcz seksem. Skoro ja swój biust zaakceptowałam to możesz i Ty!

Zacznijmy od wyboru porządnego stanika. Nie, 75B nie jest Twoim rozmiarem. Jeżeli masz opory psychiczne przed wizytą u brafiterki nic nie szkodzi. Wystarczy centymetr w dłoń i dokładne zmierzenie w bezpiecznym domowym zaciszu. Tutaj macie mały poradnik how to. Sam fason stanika to również ważna kwestia, po więcej informacji odsyłam Was tutaj. Zmiana stanika wpływa nie tylko korzystnie na nasz kręgosłup, ale na samoocenę. Staniki wżynające się w boki czy o zbyt luźnym pasie powinny od razu polecieć do kosza!

Jeżeli jesteśmy już w temacie zdrowia to niestety nie możemy zapominać o samokontroli. Nie dajmy się rakowi i badajmy się regularnie! Dokładna instrukcja co i jak.

Kosmetyki do biustu powinny być przede wszystkim dobierane do wieku. 20latka raczej nie będzie potrzebowała super hiper ujędrniającego balsamu do biustu.. Warto uważnie czytać składy i decydować się na naturalne kosmetyki. Niestety okolice biustu są wyjątkowo „chłonne” dlatego powinnyśmy unikać wszelkich substancji o jakimkolwiek działaniu kancerogennym. Odsyłam Was do spisu toksycznych substancji. Często też zapominamy albo nawet nie jesteśmy świadome, że dezodoranty również mogą być zagrożeniem dla naszego biustu. Przede wszystkim unikajmy tych z zawartością metali.



Jak zatem dbać o biust? Wybierajmy mocno nawilżające balsamy i pamiętajmy o ich regularnym używaniu. Najlepiej jest podczas smarowania wykonywać delikatny (!!) masaż. Sama używam balsamu Pat&Rub i bardzo go sobie chwalę ;-) Nie zapominajmy również o regularnym peelingu skóry dekoltu, a w okresie letnim o ochronie przeciwsłonecznej. Jeżeli zależy Wam na przeciwdziałaniu wiotczenia skóry i utraty jędrności trzeba zakasać rękawy i trochę się wypocić ;-) Pompki to zdecydowanie najpopularniejsze ćwiczenie na klatkę piersiową przynoszące świetne efekty. Jeżeli zaś jesteście fankami siłowni (hi5!) to urozmaićcie swój trening, któreś z tych ćwiczeń


Anomalia

11 komentarzy:

  1. Bardzo fajny post :) W ramach pielęgnacji w tej chwili stosuję serum do biustu z Tołpy, które sprawuje się wyśmienicie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajny post :-) Ja oczywiście nie jestem zadowolona z mojego biustu, ale co zrobić... ;-))

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo rozsądny wpis. Mam wielką ochotę na peeling i krem z P&R. Gdy dostane rabat na urodziny,będą moje.

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo dobrze napisane, mi coraz lepiej idzie przestawianie się na to co w swoim biuście lubię i dlaczego mi się podoba. Nie mówię, że tak 100% satysfakcji, ale własnie co piszesz, dbanie o ten rejon czyni cuda.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajny post ;) I prawda zła pielęgnacja biustu doprowadza do kompleksów i to nie małych... Nie miałam tego balsamu, ale z chęcią wypróbuję. Jeżeli chodzi o dobór stanika to bardzo polecam głównie panią z większym biustem! odpowiedni stanik potrafi naprawdę dużo zmienić i to na plus. Sama się o tym przekonałam, kiedy w końcu udałam się do porządnego sklepu bieliźnianego u mnie w mieście, gdzie specjalizują się właśnie w doborze staników. Co prawda do tanich nie należał, ale po prostu kocham go i kocham to w jaki sposób mój biust się w nim prezentuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Dobranie prawidłowego biustonosza to była jedna z najlepszych decyzji w moim życiu! :-)
    aaa na ten kremi mam ochotę! :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Baaaardzo polecam krem do biustu, rosyjski, formy Love2Mix Organic - ma przepiekny zapach figi i czegośtam, masłową konsystencję i świetnie nawilża i ujędrnia, stosuję go czasem na całe ciało, ale jest zbyt treściwy ;) u osób ze skórą bardzo wrażliwą na zapychanie chyba mógłby powodować jakieś problemy.

    OdpowiedzUsuń
  8. Prezentuje się ciekawie. Nie miałam go okazji używać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ćwiczenia bardzo dużo dają :) Ale liczy się systematyczność :D

    OdpowiedzUsuń