Mam ochotę się zjeść na samą
myśl o zapachu balsamu, który niedawno zakupiłam, za namową Anomalii.
Powiem szczerze, że firma Organique kojarzyła mi się z dość wygórowanymi
cenami, dlatego w sumie trochę bałam się tam zajrzeć i wyczyścić sobie
portfel :). Na szczęście marka ta oferuje nam przepiękne i długotrwałe
zapachy na wagę (!), więc nie musimy od razu wydawać większej sumy.
Wystarczy wybrać balsam "na spróbowanie". I chociaż wydaje nam się, że
to nie będzie strzał w dziesiątkę, możemy się pomylić i za chwilę znów
staniemy przy kasie, żeby kupić pełnowymiarowe opakowanie :).
Zapach, który wybrałam od razu zawładnął moim węchem (chociaż stałam i wybierałam dobrą godzinę :)). Jak w tytule jest to intensywna pomarańcza z nutką chili. Pachnie nieziemsko i co ważne bardzo długo utrzymuje się na ciele! Na początku nie byłam przekonana, co do konsystencji balsamu, który przypomina masło wyjęte z lodówki :) Jednak i do tego się przyzwyczaiłam! Wystarczyło znaleźć odpowiedni sposób :). Ja pomogłam sobie drewnianym patyczkiem. Następnie rozcieram balsam w dłoniach, aż otrzymuję konsystencję olejku i wmasowuję w ciało. Nawilżenie jest niesamowite, a skóra przybiera ładny wygląd. Trzeba jednak chwilę poczekać aż kosmetyk się wchłonie. Jak już mówiłam, nie musimy od razu kupować pełnowymiarowego opakowania. Chociaż na tę chwilę, wiem że tylko na takie się skuszę, bo warto wydać każdy grosz (około 50zł)! A przy mniejszych porcjach jest mi po prostu za mało :) No i znowu ten zapach... to najmocniejsza zaleta kosmetyku. Mogłabym Was tak namawiać godzinami...naprawdę polecam!
właśnie cena mnie odstrasza przy kupnie czegokolwiek z tej firmy ;)
OdpowiedzUsuńJuz jestem niesamowicie ciekawa tego zapachu ;)
OdpowiedzUsuńJa ostatnio u nich poszalałam ;-) Balsam mam jeszcze na liście zakupów, ale to następnym razem :-)
OdpowiedzUsuńOj cena trochę mnie odstrasza...
OdpowiedzUsuńkupowanie u nich na wagę to bardzo duży plus tej firmy :)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię produkty tej marki ;)
OdpowiedzUsuń