Woda brzozowa

wtorek, 16 października 2012

Dzisiaj szybki wpis o niejakiej wodzie brzozowej, która pomogła mi z niewielkim łupieżem, a przede wszystkim wypadaniem włosów, które nasila się szczególnie przy takiej pogodzie. Jestem strasznie przewrażliwiona na punkcie mojej czupryny i "liczę każdy włos, który spada z głowy". W takiej sytuacji postanowiłam zacząć działać i spróbować czegoś nowego.

Pollena-Malwa, Woda brzozowa





Preparat do pielęgnacji włosów zawierający ekstrakt z liścia brzozy i tataraku. Zmniejsza objawy łupieżu. Pielęgnuje włosy, nadaje im puszystość, miękkość oraz elastyczność. Wzmacnia cebulki włosowe.

Produkt ten zdecydowanie zostanie ze mną na dłużej :) (zaczynam drugą butelkę z małą przerwą). Może nawet dodam go do moich ulubieńców.  W sumie trafił do mojego koszyka zupełnie przypadkowo, podczas otwarcia nowej drogerii Laboo. Czytałam kilka recenzji na temat innych wód brzozowych i postanowiłam spróbować z tą. Co mnie skusiło na początku? Cena (około 4 zł) i napis "wzmacnia cebulki włosowe". Nie rozczarowałam się...Woda ta jest bardzo wydajna (po niecałym miesiącu wcierania 1x dziennie została 'większa' połowa). Ponadto włosy mniej się przetłuszczają (są dłużej 'świeże'), Miłym zaskoczeniem była duża ilość nowych włosków i jakby zwiększona objętość (uniesienie u nasady) :). W tej całej masie plusów znalazłam tylko dwa minusy: opakowanie (najlepiej przelać do atomizera) i alkohol w składzie (który nie wyrządził większej krzywdy). Należy pamiętać, aby wodę brzozową należy wcierać w skalp (nie bezpośrednio na włosy)!

Produkt godny polecenia :)

Radi

19 komentarzy:

  1. Też muszę ją kupić... tylko nie wiem czy najpier nie zacząć stosować Jantar :))

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja nigdzie nie mogę jej dostać.

    OdpowiedzUsuń
  3. o to byłoby idealne dla mnie, ale ciekawa jestem czy gdzieś to dostanę:/ mam nadzieję, że nie będzie tak źle, bo bardzo by mi się przydała tak woda...:)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak gdzies spotkam na pewno kupie!

    OdpowiedzUsuń
  5. szkoda,że woda brzozowa na mnie nie działa;/

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio gdzieś mi wpadła w oko, ale nie pamiętam już gdzie to było ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Widziałam ostatnio w astorze

    OdpowiedzUsuń
  8. mam nadzieje, ze na mnie tez zadziala, bo poki co musze zaczynac dzien od mycia, suszenia, rozczesywania itd, bo niestety tak mi sie przetluszczaja, ze musze myc codzinnie...a wyczytalam ostatnio, ze to moze byc niezdrowe dla skory glowy (poza tym, ze uciazliwe) http://www.uroda.com/artykuly/lysi-maja-wiekszy-temperament-fakty-i-mity-o-wlosach myslisz, ze to prawda?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i tu jeszcze http://pogromcymitowmedycznych.pl/myth/186/codzienne-mycie-w%C5%82os%C3%B3w-g%C5%82owy-niszczy-je/

      Usuń
    2. W artykule z portalu uroda zostały świetnie wymienione główne przyczyny nadmiernego przetłuszczania się włosów czyli między innymi mocne, agresywne szampony, zła dieta, stan zdrowia, okres dojrzewania, stres (on wszystkiemu jest winny ;)). Z tego co piszesz codziennie suszysz włosy, postaraj się używać chłodnego nawiewu, a przy codziennym myciu używaj wody letniej, a nie ciepłej czy gorącej. Wiem, że wiele dziewczyn tak jak ja ma manię 'obmacywania' włosów w ciągu dnia, dlatego będąc na zajęciach zwiazuję je w kitkę a włosy bezpośrednio znajdujące się przy czole upinam żabkami do tyłu :) Warto również zwrócić uwagę na swoją dietę, wkońcu jesteśmy tym co jemy :)
      Anomalia

      Usuń
  9. ja używam rossmannowskiej wody brzozowej, również polecam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ciekawy produkt ;]

    u mnie konkurs,do wygrania bon na dowolne buty ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja dziś zamówiłam na doz.pl właśnie wodę brzozową - firmy barwa, dodatkowo też wcierkę Jantar i naftę kosmetyczną :) Nie martw się, że w składzie jest alkohol :) Występuje on w większości wcierek, a zwłaszcza w wodach brzozowych - pomaga we wchłanianiu się substancji i poprawia ukrwienie skóry, wiec jeśli nie masz bardzo wrażliwego skalpu nie musisz się martwić :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapraszam na kolejnego bloga włosomaniaczki. Dopiero zaczynam http://wlosomaniaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  13. tez wypróbuje tą wodę brzozową:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mi parę razy zdarzyło się dosłownie liczyć każdy włos, to chyba trochę chore... :D

    OdpowiedzUsuń
  15. hej ja się chciałam zapytać czy ta woda brzozowa może uszkodzić włosy farbowane? :) Zapraszam do mnie :P

    OdpowiedzUsuń