Aby tradycji stało się zadość,
powiem na wstępie, że kolejny miesiąc, który minął w mgnieniu oka. I
zapewne czerwiec minie nam równie szybko i nim się obrócimy już będziemy
tworzyć wpis "czerwiec w obiektywie". Jednak wracając do głównego
tematu.. Jeżeli jesteście ciekawe co się u nas działo w mijającym
miesiącu, to zapraszamy do czytania. Uwaga, osobny głodne i na dietach
czytają ten post na własną odpowiedzialność ;-)
Anomalia:
W maju miałam możliwość uczestniczenia w warsztatach organizowanych
przez Microsoft dotyczących tworzenia gier. Powiem Wam szczerze, że
jechałam tam głównie po to aby zaspokoić swoją potrzebę zobaczenia
"bebechów" (czyli po prostu kodu ;-)) takiej gry. Niestety moje marzenie
nie zostało jeszcze spełnione, więc nie mogę jeszcze umierać ;-)
Niemniej jednak spotkaliśmy się z twórcami słynnej gry Wiedźmin, niezła
gratka dla zapalonych fanów. Łapka w górę, która z Was gra :)
Jak
już Wam ostatnio wspominałam rozpoczęłam pracę nad kolejnym projektem.
Nie jest to co prawda blog, ale mam nadzieję, że jak już powstanie to
Was mocno zainteresuje i zainspiruje. W związku z tym ostatnio bardzo
dużo czasu spędzam w kuchni realizując się kucharsko. Tak na marginesie
jestem pełna podziwu dla wszystkich programów kulinarnych i osób tam
gotujących, że zawsze wszystko tam lśni i ani kropelka nie spadnie na
podłogę. Ja gdy gotuję, to przeżywa to razem ze mną cała kuchnia. Ciasto
na kafelkach, lukier na lampie i kot w mące ;-)
Ogromnie się cieszę, że w końcu udało mi się odnaleźć mój idealny przepis na zielone smoothie!
Pisząc
ten post mam mocno utrudnioną sprawę. Doszło do małego wypadku podczas
obcinania kwiatów. Wiecie jak to jest jak kobieta poczuje nagłą potrzebę
kwiatów w pokoju ;-) ? Generalnie zalecam ostrożność, bo możecie
skończyć tak jak w moim przypadku u chirurga na pogotowiu..
Radi: Maj
to jeden z moich ulubionych miesięcy! I nie chodzi tylko o to, że mam
wtedy urodziny :) (Bardzo Wam dziękuję za życzenia i prezenty! Chociaż
nie doczekałam się jeszcze najbardziej upragnionego, czyli małych
kociaków, po mojej kotce :c ) Niestety to kolejny miesiąc, który
strasznie szybko mi zleciał, a większość czasu poświęcałam nauce i
przygotowaniach do egzaminów...ehh studenckie życie.
W
maju miałam okazję uczestniczyć w dwóch koncertach : Kultu i
juwenaliowych: Farben Lehre, The Analogs :) A poza tym też stałyście
godzinę w kolejce, żeby dostać się do muzeów w ich noc? :)
Warto wspomnieć również o III i IV Międzynarodowej Wystawie kotów! Tyle kulek w jednym miejscu! :)
Sezon na truskawki po niewygórowanej cenie uważam za otwarty!
W międzyczasie postanowiłam zrobić mały remont w moim pokoju. Niestety jeszcze nie mogę Wam pokazać efektu końcowego, bo brakuje mi fotela, do upragnionego kącika czytelniczego :).
Warto wspomnieć również o III i IV Międzynarodowej Wystawie kotów! Tyle kulek w jednym miejscu! :)
Sezon na truskawki po niewygórowanej cenie uważam za otwarty!
W międzyczasie postanowiłam zrobić mały remont w moim pokoju. Niestety jeszcze nie mogę Wam pokazać efektu końcowego, bo brakuje mi fotela, do upragnionego kącika czytelniczego :).
Wiedźmin! <3 Jestem psychofanką książki, grać nie gram bo nie jestem w stanie prosto 10 metrów iść, (tyleguzikównajednympadzie, aaa! Jak to ogarnąć?) za to jak Król Małżonek gra patrzę jak na film w kinie :D
OdpowiedzUsuńPierwszego ciasta mi się bardzo, bardzo chce. A przy okazji, świetne zdjęcia! :)
Pomysł posiadania kącika czytelniczego zapisuję. W sumie i tak planuję mieć w domu bibliotekę (nawet mam wybrane szafy, są takie świetne zestawy do samodzielnej modyfikacji, można zamówić ile się chce szafek z szybami i tylko cena ma 5 cyfr, w sumie 1/3 ceny standardowego mieszkania :D) taką jak w dworach kiedyś, ale i kącik w innej części domu nie zaszkodzi.
To tarta z rabarbarem, przepyszna! Ciesze się, że zdjęcia Ci się podobają, bo część wizualna mojego projektu jest dla mnie bardzo ważna :)
UsuńAnomalia
I ja siedzę z rozwalonym paluchem,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Widać nie tylko ja gapa, od razu mi raźniej :)
UsuńAnomalia
Mam takie samo lusterko :P Współczuję rozwalonego palca, akurat czerwiec, czyli sezon sesyjny, jest dość słaby na kontuzję. Plus zazdroszczę udziału w wystawie kotów, mi marzy się uczestnictwo w wystawie psów, chciałabym chociaż pooglądać piękne Cavaliery :)
OdpowiedzUsuńNa Farbenach i Analogsach nie byłam od wieków, na Kulcie w sobotę ;) To był jeden z najlepszych kosnertów w moim życiu, Kazik wziął naszą flagę na scenę i w ogóle aaaach :D
OdpowiedzUsuńdobrze, że to lewa ręka. Chyba, że nią piszesz ; ) Żeby tylko godzinę w kolejce trzeba było stać w Noc Muzeów.. Chciałyśmy pójść do fabryki Wedla ale była tak ogromna kolejka, że zrezygnowałyśmy. Ludzie później pisali, że czekali po 7 godzin... szkoda, że wszystko zamykali już o 1:00-2:00. Napiszecie gdzie byłyście?:)
OdpowiedzUsuńJestem programistką, piszę obiema rękami ;-)
UsuńAnomalia
Świetne zdjęcia, widzę, że maj upłyną bardzo pozytywnie u Was - życzenia, spóźnione sorrrryyyy, wszystkiego NAJ!!!! Wystawy kotów zazdroszczę, też bym chciała - czekam aż "moja" kuleczka podrośnie i zamieszka z nami :)
OdpowiedzUsuńProszę o ten idealny przepis na zielone smoothie! :)
OdpowiedzUsuńPrzepis znajdziesz tutaj: http://raian32.blogspot.com/2014/05/zielone-smoothie_15.html ;-)
UsuńAnomalia
Dziękuję!
UsuńKot w mące. Ha ha:-)
OdpowiedzUsuń