Odkąd śmiemy zwać się włosomaniaczkami oczywiście szczególną uwagę zwracamy na dobrze dobraną pielęgnację naszych włosów, ale również bardzo często na włosy innych dziewczyn (takie małe zboczenie :)). Często widząc ładne i zadbane włosy, zastanawiamy się czy ich właścicielka należy do naszej rodziny. Jednak włosomaniactwo nie zobowiązuje nas do posiadania włosów, jak z "obrazka", bo w wielu przypadkach jest to po prostu niemożliwe :)
Skoro my przypatrujemy się innym włosom, zastanawiamy się, czy Wy również. Gdzie możemy być pewne, że widzimy włosomaniaczkę? Na pewno w drogerii. Ktoś kto wybiera ciekawe produkty, stojąc godzinę i czytając skład, na pewno nie należy do osób, które kierują się np. reklamami, czy też od razu widzą czego chcą i spoglądają na szatę graficzną opakowania (co w naszym przypadku też jest ważne :))
Anomalia: Chociaż na blogu staram się pokazywać moje włosy w najlepszym świetle to często gęsto niestety nie wyglądają tak na co dzień. To co wyróżnia je spośród innych to niesamowita grubość i gęstość i to jest najczęstszy komplement jaki słyszę odnośnie moich włosów. Najczęściej nosze je związane w warkocz holenderski nad czym ubolewa mój fan rozpuszczonych włosów. Włosomaniaczką jestem już 3 lata i największy postęp widzą zapewne osoby, które pamiętają włosy z jakimi startowałam. Szczerze mówiąc często mam ochotę skomplementować włosy jakiejś dziewczyny czy to na uczelni czy w tramwaju z cichą nadzieją, że również jest włosomaniaczką, ale moja bariera wstydu ciągle mnie ogranicza. Może kiedyś to Tobie powiem "ale masz piękne włosy!" :)
Radi: Moje włosy jakoś szczególnie nie wyróżniają się z tłumu. Zależnie od humoru są falowane lub się kręcą. Czasami upinam je w niezbyt wymyślne fryzury i wyruszam z domu. Nie jestem pewna, czy gdyby któraś z Was mnie spotkała, mogłaby śmiało stwierdzić "jakie piękne włosy", czy domyśliłaby się, ile czasu im poświęcam, żeby chociaż tak wyglądały. Moje włosomaniactwo trwa już dwa lata i jestem bardzo zadowolona z efektów, jakie mi przyniosło :) Mam nadzieję, że nie spotkamy się podczas bad hair day :).
Najważniejsze to cieszyć się z tego, co się ma! :)
P.S. Nie wiem czy wiecie, ale dzisiaj swoje urodziny obchodzi Radi :)!
P.S. Nie wiem czy wiecie, ale dzisiaj swoje urodziny obchodzi Radi :)!
Wszystkiego najlepszego Radi :) Piękne te włosy ze zdjęć.
OdpowiedzUsuńczęsto się zastanawiam czy dana dziewczyna dba tak o włosy jak ja?czy nic nie robi i ma o 100 razy piękniejsze włosy niż ja .. taka myśl dobija :(
OdpowiedzUsuńtak jest w przypadku mnie i mojej siostry.. siostra w ogóle o nie nie dba, a ma mocne, lśniące i gładkie włosy. nie używa odżywek wcale, czesze się na mokro zwykłą szczotką. Jedyny kosmetyk jakiego używa to szampon, o byle jakim składzie :D a ja chucham i dmucham żeby moje słabe łamliwe włoski jakoś wyglądały, uważam się za początkującą włosomaniaczkę, ale nikt by tego na ulicy nie poznał ;)
UsuńNiestety natura nie jest sprawiedliwa. Niektóre dziewczyny rodzą się z mocnymi i pięknymi włosami, a inne muszą o to powalczyć :c
UsuńAnomalia
Z tą siostrą mam identycznie! Wiele osób, kiedy mamy zdjęcia razem często słyszę pytanie, czy oni nosi sztuczne dopinki, bo są tak gęste i błyszczące.
UsuńWszystkiego najlepszego Radi :*
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w takim razie :) 100 lat !
OdpowiedzUsuńJa zazwyczaj przyglądam się końcówkom włosów innych dziewczyn :D
Radi wszystkiego najlepszego! Niech Twoje marzenia się spełniają :)
OdpowiedzUsuńTak samo jak Anomalia mam ochotę komplementować włosy innych i jeszcze nie mam na to odwagi ;)
Też zwracam uwagę na ładne włosy na ulicy. To na pewno duża motywacja :D
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Radi! ;)
Spełnienia marzeń Radi! :) Też często zdarza mi się zapatrzeć na piękne włosy innych dziewczyn :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego Radi :)
OdpowiedzUsuńśliczne te włosy na zdjęciach , ja dopiero jestem na początku , dbam o włosy jakieś 2 miesiące niecałe , ale już powoli widzę efekty:)
zapraszam do mnie:)
ja również patrzę na włosy innych, ale również stwierdzam, że moje często w wietrze (tak fajnie przecież jak tańczą) nie wyglądają dużo lepiej niż jakieś suche potworki osoby obok:D Chyba, że akurat mam świeżo umyte i rozczesane, wtedy może łatwiej poznać, że może cośtam z nimi robię. Mi przeważnie zdarza się spotykać kobiety o nieziemsko długich włosach, jednak suchych i rzadko kiedy widzę na żywo jakieś imponujących długości zadbane włosy, które mogę podejrzewać o włosomaniactwo:C Sto lat Radi!
OdpowiedzUsuńWłosy zapuszczane na siłę to niestety częsty przypadek. Również rzadko widzę włosy długie i naprawdę zadbane. Przy większości końcówki, aż się proszą o podcięcie..
UsuńAnomalia
Wszystkiego najlepszego dla Radi! :) Też zwracam uwagę na piękne włosy. :)
OdpowiedzUsuńNajlepszego!:D hah, ja też się nad tym czasami zastanawiałam, ja domyślam się jeszcze po mocno zaolejowanych końcówkach:) bo jak ktoś nie dba tak obsesyjnie o włosy, to najpierw przetłuszczą mu się u nasady, a jak ktoś dba, to jak ja, mam czyściutkie i świeże u nasady, a końce zaolejowane i zasilikonowane:p
OdpowiedzUsuńMnie tylko po tym dałoby się poznać (no i jeszcze właśnie po czytaniach składów - choć i to nie zawsze, bo często już ogarnę skład, cenę i opinie w domu i idę po konkretną rzecz:) ), bo włosów jak z gazety to ja nie mam:p
I chociaż nie mam jakiejś super giga misji nawracania wszystkich dziewczyn na dbanie o włosy*, to miło by było spotkać na żywo kogoś, kto interesuje się tym tak samo jak ja:)
*może dlatego, że u mnie koleżanka ze słabymi włosami wkręciła swoją przyjaciółkę w blogi i włosomaniactwo, a ta skorzystała (ma mocniejsze włosy przez geny i szybciej było widać poprawę), wyładniały jej włosy, a potem jej faceta podkradła:p niby to nie ma związku - mogło by się tak stać i bez wątku z pokazywaniem jej świata kosmetyków/składów/dbania o siebie, ale pozostał jej niesmak:p
Wszystkiego najlepszego dla Radi!
OdpowiedzUsuńJa tak jak ARIELKA patrzę na końcówki u innych dziewczyn:D
ja mialam kiedys piekne dlugie wlosy, a po problemach z hormonami teraz są.. lipne :(
OdpowiedzUsuńSto lat, Radi! :)
OdpowiedzUsuńU mnie jest tak, że tylko ja widzę poprawę i osoby, które się tematem włosów również interesują i prawią mi komplementy, natomiast ludzie, którzy w nosie mają pielęgnację włosów nie są zadowoleni ze stanu moich. Czyżbyśmy tylko my, włosomaniaczki, rozumiały siebie najlepiej? ;P
OdpowiedzUsuńMyślę, że to bardziej kwestia oczekiwań. My jako włosomaniaczki jesteśmy świadome tego co możemy z naszych włosów wykrzesać, a osoba, która się tym tematem nie interesuje oczekuje co najmniej efektu jak z reklamy ;-)
UsuńAnomalia
Wszystkiego co najlepsze. Włosy na pierwszym zdjęciu są genialne :)
OdpowiedzUsuńGenialny post ;D Usmialam sie, bo i ja choc zwe sie Wlosomaniaczka, czesto na co dzien nie eksponuje moich wlosiat i mam ochote rwac je z glowy za to, jak w danym dniu ukladaja sie moje falowance ;) Rowniez mam takie "zboczenie" i na miescie przygladam sie klaczkom innych dziewczyn ;) Ostatnio stwierdzilam, ze w DE brak Wlosomaniaczek (wizyta w Yves Rocher - zero odzywek), po czym jednak uznalam, ze chyba sa, bo spacerujac po miescie, co raz mialam przyjemnosc ogladac piekne i zadbane wlosieta, do tego stopnia, ze sama nabawilam sie kompleksow ;)
OdpowiedzUsuńNo i oczywiscie zapomnialam dodac - wszystkiego najlepszego i spelnienia marzen Radi :)))!
UsuńNon stop gapię się na włosy innych dziewczyn i rozkminiam czy są włosomaniaczkami- szczególnie gdy widzę piękne kręciołki ;-) U siebie na studiach mam 3 włosomaniaczki ;-)
OdpowiedzUsuńHaha ja też jak tylko widzę długie, zadbane włosy u jakiejś dziewczyny, to zastanawiam się czy czytamy te same blogi^^
OdpowiedzUsuńSto lat Radi:)
Ja też pierwsze na co patrzę to włosy :D ale jakoś nie mam odwagi zagadać do dziewczyny czy też jest włosomaniaczką :P
OdpowiedzUsuńNajlepszego Radi :-)
OdpowiedzUsuńJa z chęcią poznałabym włosomaniaczkę! Zdarza mi się że powiem nieznajomej dziewczynie, że ma piękne włosy :-)
ja zwracam uwagę na długość włosów i "szukam" ideału na ulicy haha :)
OdpowiedzUsuńRadi wiem, że już jest po, ale wszystkiego, co najlepsze, spełnienia marzeń!:)
OdpowiedzUsuńJa jestem pewna, że nie poznałabym włosomaniaczki. Dlaczego? Bo nawet te dziewczyny, które oglądają produkty w sklepie/drogerii często już zdecydowały w domu, co mają kupić. I właśnie najczęściej w domu analizują skład i czytają opinie. Poza tym zakup konkretnej odżywki czy szamponu jeszcze nie czyni z kogoś włosomaniaczki. Niektóre nawet nie chcą być w taki sposób postrzegane, bo traktują to określenie obraźliwie, a ja nawet nie wiem czemu, bo włosomaniaczka to brzmi dumnie!:) Moim włosom daleko do ideału, ale jakby ktoś nie zorientowany w temacie dowiedział się, że jestem włosomaniaczką to pewnie by stwierdził, że skoro tyle dbam o włosy to one powinny być piękne jak z reklamy. Ale niestety nie są. To długa walka, ale warto! Nigdy moje włosy jeszcze nie były w tak dobrym stanie jak teraz :)
Spóźnione ale szczere - NAJLEPSZEGO!
OdpowiedzUsuńSpóźnione: Wszystkiego Najlepszego!
OdpowiedzUsuńJuż od dłuższego czasu zastanawiam się czy aby nie zorganizować spotkanie włosomaniaczek z Wrocławia i okolic - chciałabym się z włosomaniaczkami spotkać na żywo i je poznać:)
Oj tak, zawsze gdy widzę piękne włosy o zdrowych końcach myślę "włosomaniaczka!". I może to dziwne, ale od razu zaczynam ją lubić, czuję jakąś taką sypmatię. To dopiero jest zboczenie! :D
OdpowiedzUsuń