22.04 - 27.04 -TWARZ: podkłady, pudry, róże, bronzery, korektory
Tutaj
aż tak bardzo nie poszalałam, ze względu na to, że takie produkty były u
mnie zbędne. Przyznaję się, że od czasu do czasu używałam pudru
(synergen - również z rossmanna), który był moim pierwszym tego typu
produktem! Ostatecznie jednak skusiłam się na puder Manhattan i jestem
pod ogromnym wrażeniem jego działania! Chociaż nie stosuję go
codziennie, zdarzają się sytuacje kiedy warto mieć go przy sobie :). Do
tego skusiłam się na delikatny róż do policzków, co by podkreślić swoje
kości policzkowe :).
28.04 - 04.05 - OCZY: tusze, kredki, cienie, eyelinery
Na
początek żelowy eyeliner z Maybelline, który totalnie podbił moje
serce! Po nieudanych próbach z kredką, w końcu jestem zadowolona ze
swoich 'kresek'. Spróbujcie koniecznie eyelinera w takiej formie! Nie
byłabym sobą, gdybym nie chciała przetestować czegoś nowego. Po
zakochaniu się w maskarze od Lovely przyszedł czas na colossal volum',
która również zachwyca! Dodatkowo pokusiłam się na kredkę do oczu, którą
lubię stosować na brwi :) (na zdjęcie wkradła się też kredka do ust) i
delikatny cień.
05.05 - 11.05 - USTA I PAZNOKCIE: szminki, kredki, lakiery, odżywki
W
tym okresie chyba najbardziej poszalałam i zwiększyłam moją kolekcję
lakierową o połowę :) W moim koszyku musiała się znaleźć moja ukochana
pomadka Rimmel i masełko do ust Nivea :)
Znalazł
się niestety minus całej akcji Rossmanna...Też byłyście nieco
zniesmaczone szałem, który wstąpił w kobiety? Niektórzy niestety nie
wiedzą do czego służą testery i otwierają inne produkty :/ Musiałam się
nieźle natrudzić, żeby znaleźć te szczelnie zamknięte, a wyciąganie
ostatniej sztuki z końca też nie dało pożądanego efektu...
A jak tam Wasze zdobycze? :) Też byłyście świadkami nieznajomości słowa TESTER?
Niestety zachowanie niektórych osób jest nie do opisania. Kascysko na swoim blogu rozpoczęła akcję "stop macania kosmetyków", którą gorąco popieram. Nie ma nic gorszego od kupienia tuszu, który po wyjęciu z szafki będzie już suchy.. Aż boję się kupić szminkę czy błyszczyk po opisach dziewczyn, które widziały, że niektóre kobiety malują usta produktem i odstawiają go na półkę.
OdpowiedzUsuńSporo tych zdobyczy ;)
OdpowiedzUsuńOczywiście,też jestem zła gdy babeczki otwierają produkty które później możemy kupić a obok stoją testery!
Co z tymi ludźmi?
świetne zakupy, kolorki lakierów są prześliczne
OdpowiedzUsuńWidać, że Twoje zakupy są przemyślane. ;) Ja też kupiłam ten lakier z Miss Sporty - dziś będę go prezentować na blogu. :)
OdpowiedzUsuńTakie dzikie zachowanie kobiet doprowadza mnie do szału i po prostu brak mi słów...
wydaje mi sie ze to nie jest puder maybelline tylko manhattan ;)
OdpowiedzUsuńja niestety nie zdążyłam wszystkiego kupic na czas, wiec bedemusiala to zrobic poza promocja ;D ale wiekszosc rzeczy, ktore chcialam udalo mi sie dorwac ;D
oczywiscie ze doswiadczylam takiego zachowania, trzeba patrzec jakie kosmetyki bierze sie do koszyka, zeby przypadkiem nie dostac odgryzionej pomadki ;/
OOO dziękuję za poprawienie błędu :)
Usuńnie ma problemu ;) przeciez kazdemu moze sie zdarzyc ;) licze, ze jak ja sie kiedys pomyle to tez mnie ktos poprawi w taki mily sposob hah ;D
UsuńSporo zdobyczy :D
OdpowiedzUsuńEyeliner też kupiłam i jest super, a maskarę mam z innej serii :)
OdpowiedzUsuńeyeliner to zdecydowanie mój faworyt :) po eksperymentach z kredką, jestem wdzięczna że coś takiego istnieje :)
UsuńRadi
To ja sie przyznam, nie kupilam nic. Nawet nie chciałam, zeby nie było ze mam az taka silna wole :-P To by byl powod do dumy!
OdpowiedzUsuńDokładnie, spotkałam się z takim samym przypadkiem, chore babska wpadają, macają, otwierają, maziają.... kiedy w końcu pojmą do czego służy tester? eh... chyba nigdy
OdpowiedzUsuńSpore lupy :) Kiepsko, ze testery niektorym sa obce w osbludze ;/
OdpowiedzUsuńPodobają mi się Twoje zakupy ;) Ładny kolor pomadki (jaki to numerek?) i świetne lakiery.
OdpowiedzUsuńNiestety u mnie też nie było za ciekawie w Rossmannie - mnóstwo dziewczyn/kobiet, które otwierały tusze (nawet kilka opakowań tego samego tuszu - ja się pytam: po co?), pogryzione szminki (ciekawe czy smaczne :P) i upaćkane podkłady, ech...
Ja też kupiłam kilka rzeczy, jak mogłabym nie skorzystać :P. Niedawno ukazał się u mnie post ze zdobyczami ;)
pomadka numer 16, jest piękna! :) no proszę...mamy do czynienia z pomadkopożeraczami..
UsuńRadi
Ja planowałam kupić jakieś pomadki ale wszystkie testery (i nie tylko) były już umazane fuuu
OdpowiedzUsuńMnie się udało znaleźć 4 pomadki, ale niestety nie są w moich wymarzonych kolorach. Wszystkie były tak wymazane, że cudem udało mi się znaleźć te 4 nie ruszane. Z lakierów kupiłam tylko dwa, ale myślę, że na razie mi wystarczą :)
UsuńZaszalałaś, ja się oparłam zniżkom. Co do tego szału to pamiętam jak w większym Rossmanie była w czasie promocji na kolorówkę, no dopchnąć się nie dało więc chyba próżno było szukać szczelnie zamkniętych opakowań.
OdpowiedzUsuńU mnie z koli w Rossmannie są słabe testery. Zdarza się, że ich po prostu brakuje - brakuje np. testera danego koloru pomadki. :(
OdpowiedzUsuńNie spotkałam się z takim czymś, jednak to nie jest powód żeby malować się nowym produktem :)
UsuńRadi
Fajne zakupy :) Ja nie skorzystałam z żadnej chyba promocji w Rossmannie z tych ostatnich. Przerażały mnie te kobiety walczące o swoje miejsce przy pólkach z rabatami :/ Przyznam, że wyglądało to też trochę komicznie ;)
OdpowiedzUsuńJa staram się zawsze szukać testerów choć to też nie zawsze jest łatwie, ale przyznam - na promocji na usta Elixiry Wibo były w tak totalnym chaosie że nie byłam w stanie dokopać się do testerów. Ostatecznie delikatnie otwierałam zwykłe szminki i tylko "naocznie" sprawdzałam kolor, ale zadziwiło mnie jak strasznie rozciapane były niektóre sztuki! Co trzeba ze szminką zrobić, żeby rozwalić ją w całym opakowaniu i jeszcze uciapać na zewnątrz? Ciekawe czy te panie tak samo robią ze szminkami, które mają w domu...
OdpowiedzUsuńRozumiem Twoją sytuację, bo niektóre pomadki wyglądały okropnie..ciekawe, czy producnci są gotowi na takie straty :) rozumiem, że w takim wypadku można otworzyć pomadkę i zobaczyć jej kolor, ale żeby malować nią usta? :x
UsuńRadi
Niestety w moim Rossmanie też panowała dzicz. Otwieranie produktów, malowanie się nimi... oraz przepychanki przy szafach. Na szczęście udało mi się kupić prawie wszystko z mojej listy :) Też skusiłam się na puder Manhattan i szminkę Rimmel :)
OdpowiedzUsuńZ tych dwóch rzeczy jestem najbardziej zadowolona :)
UsuńRadi
ja czekałam tylko na promocje ze szminkami i dopadłam dwie:) super sprawa takie promocje!
OdpowiedzUsuńi zaszalałam na zakupach w Rossmannie kupiłam tyle podkładów, że chyba starczą mi na rok, puder Manhattan i ja zakupiłam w odcieniu "0" transparent
OdpowiedzUsuńmiałam niemały problem, który odcień wybrać, ale wybrałam dobry :)
UsuńRadi
Pomadka wygląda bardzo interesująco :)
OdpowiedzUsuńTeż mam tę pomadkę z Rimmela, jest świetna!
OdpowiedzUsuń