Długie i bolesne dla portfela poszukiwania, ale w
końcu znalazłam! I chociaż maskę tą udało mi się wygrać w konkursie,
wiem na pewno, że nie opuści szybko mojej kolekcji!
Skład: Aqua with infusions of: Organic
Melia Azadirachta Seed Oil, Hydrocotyle Asiatica Extract, Euterpe
Oleracea Fruit Extract, Organic Santalum Album (Sandalwood) Oil, Cedrus
Atlantica Bark Oil, Juniperus Communis Fruit Extract, Bambusa Vulgaris
Leaf/Stem Extract; Cetearyl Alcohol, Amodimethicone, Cetrimonium
Chloride, Behentrimonium Chloride, Cetyl Ether, Mica, Titanium Dioxide,
Silica, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum, Benzyl Alcohol,
Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid.
Składniki aktywne:
- organiczny olej z drzewa nim – bogaty w witaminę E i niezbędne dla włosów aminokwasy, ma działanie intensywnie nawilżające, odżywcze i regenerujące,
- organiczny olej z drzewa sandałowego - wzmacnia i stymuluje wzrost włosów,
- wąkrotka azjatycka - zawiera kwas asjatowy, będący silnym antyoksydantem, udoskonala mikrocyrkulację krwi, wzmacnia cebulki włosowe,
- jagody acai - zawierają wszystkie znane witaminy i minerały. Takiej ilości pożytecznych substancji jak w acai nie ma w żadnym innym naturalnym produkcie. Jagody acai nasycają skórę głowy witaminami, odnawiają strukturę osłabionych i kruchych włosów.
- organiczny olej z drzewa nim – bogaty w witaminę E i niezbędne dla włosów aminokwasy, ma działanie intensywnie nawilżające, odżywcze i regenerujące,
- organiczny olej z drzewa sandałowego - wzmacnia i stymuluje wzrost włosów,
- wąkrotka azjatycka - zawiera kwas asjatowy, będący silnym antyoksydantem, udoskonala mikrocyrkulację krwi, wzmacnia cebulki włosowe,
- jagody acai - zawierają wszystkie znane witaminy i minerały. Takiej ilości pożytecznych substancji jak w acai nie ma w żadnym innym naturalnym produkcie. Jagody acai nasycają skórę głowy witaminami, odnawiają strukturę osłabionych i kruchych włosów.
Dlaczego tak bardzo jestem nią zachwycona?
Po
pierwsze idealne nawilżenie i brak obciążenia! - włosy są lekkie,
sypkie, uniesione u nasady, ale też zdyscyplinowane! Byłam w szoku, że
same potrafiły ułożyć się w ładne falo-loki :). Kolejny ogromny plus za
łatwość rozczesywania! Szczotka niemal sunie po włosach :). Jestem miło
zaskoczona widocznym wzmocnieniem cebulek! Zdecydowanie widać mniej
wypadających włosów. Poza tym ładnie i zdrowo wyglądają :). Gęstość, jak
widać na załączonym obrazku, podobna do masła, o pięknym złotym kolorze
z mieniącymi drobinkami. Nie wiem, jak Wy, ale ja ostatnio zdecydowanie
stawiam na gęste maski, które łatwo się aplikuje i nie spływają z
włosów. Tak właśnie jest z tą. Skład również przyjazny - na początku
dobroczynne oleje i ekstrakty z owoców. Zapach typowo orientalny, ale
nie duszący. Jedynym minusem może być dość wysoka cena - 28 zł - ale
naprawdę warto, wydać pieniądze raz a porządnie :).
W skrócie, zakochałam się w niej po uszy! :)
Z całego serca polecam Wam maskę ajurwedyjską! Regeneracji nigdy dość! :)
Będę musiała wypróbować tę maskę :) Jestem ciekawa czy równie dobrze sprawdziłaby się na moich włosach :)
OdpowiedzUsuńMój mały koszmar, bardzo z niej akurat była niezadowolona. Czy używałam po, czy przed myciem, bez względu na ile minut efekt zawsze ten sam czyli wysuszone włosy.
OdpowiedzUsuńU mnie niestety spowodowała puch, pewnie przez olej z miodlii indyjskiej ;) Ale włosy ładnie po niej błyszczały, wielbię jednak wersję marokańską :D
OdpowiedzUsuńTa maska dostojnie czeka na swoją kolej, ale już jest w moich zapasach! :) Ostatnio czytałam kilka negatywnych opinii na jej temat i przyjemnie spotkać się z zachwytem, może i u mnie się sprawdzi? Jest taka piękna :D
OdpowiedzUsuńKolejna maska, która kusi! :D
OdpowiedzUsuńzjadłabym ja xd tak apetycznie wyglada :)
OdpowiedzUsuńkiedyś na pewno ją wypróbuje...
OdpowiedzUsuńTeż ją uwielbiam na równi z deko cięższą Toskanska :) i ten zapach <3
OdpowiedzUsuńKolejna recenzja, ktora utwierdza mnie tylko w przekonaniu, ze skusze sie na zakup tej maski ;)
OdpowiedzUsuńMam straszną ochotę na te maski od PO. Nie wiem już teraz, którą bym wybrała ;)
OdpowiedzUsuńStoi w szafce, czeka na swoją kolej... A po takiej recenzji aż ręce i włosy same się rwą do wypróbowania;)) Póki co wykańczam wersję marokańską, która baardzo przypadła mi do gustu, ciekawe, czy ta ją pobije;)
OdpowiedzUsuńMusze ją wypróbować :)Uwielbiam orientalne zapachy, no i włosomaniactwo daje się we znaki :)
OdpowiedzUsuń