Nie wiem jak Wy, ale ja odnoszę wrażenie, że czas w nieznany sposób zaczął przyspieszać. I to nie tylko chodzi mi o zmianę czasu, ale mimo, że dzień jest coraz dłuższy to moja doba wydaje się coraz krótsza.. Jeszcze pamiętam jak przygotowywałam wpis o lutym, a tu już początek kwietnia! Ponieważ jak pewnie wiecie najwięcej zmian wychodzi w praniu, dlatego początkowo były wpisy "Tydzień w obiektywie" teraz "Miesiąc w obiektywie", a teraz jeszcze dzielimy post na pół aby rozgraniczyć co u kogo się działo. (Muszę Wam powiedzieć, że mimo wielu zalet prowadzenia bloga razem z Radi, często mam problem przy wspólnych postach w jakiej osobie pisać ;-)).
Anomalia: Mój cały marzec przeżyłam w rozjazdach. Dni robocze grzecznie spędzałam na uczelni, a weekendy wyjeżdżałam do Warszawy. Pierwszy wyjazd miał charakter czysto blogowy, a kolejne były już związane tylko i wyłącznie z kierunkiem moich studiów. Ponieważ jednym z moich postanowień noworocznych był rozwój właśnie w programowaniu, dlatego ochoczo zapisuję się na konferencje czy szkolenia. W marcu miałam okazję wyjechać na GirlzCamp oraz Noc z Technologią. Pierwsze szkolenie było specjalnie zorganizowane dla kobiet przez Microsoft i dotyczyło tworzenia aplikacji na Windows 8. Druga zaś impreza (niestety trudno to nazwać szkoleniem ;-)) to cała noc w Microsofcie wypełniona xboxem, pizzą i grami ;-). Miałam okazję również poznać Technology Wizard z Nokii, który przyleciał do nas prosto z Finlandii! Nie wiem ile z Was miało okazję być w siedzibie Microsoftu, ale mnie wystrój dosłownie powalił na kolana! Takie środowisko pracy to ja rozumiem.
Radi: W taką pogodę aż żal nie wybrać się na rower lub spacer.
Ostatnimi czasy często podróżuję z psem :), więc to on dzisiaj zastąpi nasze ukochane koty, w roli bohatera! :)
A Wam jak minął marzec ;) ?
Jaki słodki piesek :)
OdpowiedzUsuńJak ładnie wiosennie. Co do roweru lub spaceru w taką pogodę racja.
OdpowiedzUsuńPiękne kwiatuszki pod uczelnią masz :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę GirlzCampu! Szkoda, że nigdzie nie znalazłam, że Microsoft coś takiego organizuje :) Faktycznie, wystrój tam mają świetny :)
OdpowiedzUsuńGirlzCamp był imprezą zamkniętą wyłącznie dla członkiń akademickich grup .NET Zorientuj się czy u Ciebie na uczelni jest taka grupa, to może spotkamy się za rok ;-)
UsuńAnomalia
Anomalia, ekstra studia! I ekstra życie programistki! :)
OdpowiedzUsuńZachciało mi sie pizzy. I chyba poszukam takich mebli. I ciasto z pomarańczami poproszę też.
Wbrew pozorom życie programistki jest naprawdę ciekawe :) Dziewczyny na Politechniki :D! To przepyszne ciasto to ciasto marchewkowe, ciągle czuję jego smak :)
UsuńAnomalia
łaał, tak to można pracować :) a na którym roku już jesteś Anomalio? ja miałam tylko jeden semestr programowania i szczerze podziwiam, że ogarniasz :)
OdpowiedzUsuńInformatykę studiuję już 4 semestr. To zależy co kogo kręci, dla mnie programowanie jest po prostu logiczne ;-)
UsuńAnomalia
Fantastyczne wiosenne ujecia :)
OdpowiedzUsuńNo to ciekawie macie :-D Te słodkie mebelki skradły mi serce :-)
OdpowiedzUsuńCudny piesiek! :)
OdpowiedzUsuńCzadowy kejter! :) Nasze rowery są jeszcze przed naprawą, a to dlatego, że kupiliśmy skuter! :D Teraz jednak przyszła kolej i na nasze pedałowce, i będę jeździć z Zochą całe mnóstwo po lesie i dookoła jeziora. :)
OdpowiedzUsuńAnomalio, właśnie mnie zawstydziłaś stopniem swojego rozwoju zawodowego, brawo! :)
Nie przesadzajmy, po prostu w końcu wzięłam się do pracy ;-)
UsuńAnomalia