Dzisiaj chciałabym przedstawić Wam jedną z moich ulubienic, która na stałe zagości w mojej kolekcji (oczywiście i tak czaję się na jej siostry, ale to raczej przyszłościowe plany :) ). Marka Organique do tej pory była mi nieznana, a do ich sklepów wchodziłam jedynie wąchać ich cudeńka. O tej masce przeczytałam wiele pochlebnych opinii, zresztą same zobaczcie: TUTAJ. Dzień dziecka stał się więc pretekstem do sprezentowania jej sobie samej.
Skład
Skład: Woda, Cetearyl Alkohol, Cetrimonium Chloride, Glycerin, Hydrolyzd Silk, Argania Spinoza Kernel Oil, Vitis Vinifera (Grape) Seed Oil, Pearl Powder, Maris Sal, Panthenol, Methylchloroisonthiazoline, Mthyllisothiazoline, Perfum, Cytral, Citronellol, Limonene, Linalol.
Wysoko w składzie znajdziemy jedwab, olejek arganowy, olejek z winogron, puder perłowy, morski surowiec bogaty w minerały, pantenol.
Wydajność i konsystencja
Maska ma bardzo treściwą konsystencję, jest gęsta, dzięki czemu nie trzeba nakładać ogromnej ilości aby pokryć całe włosy. Używam jej od wspomnianego 1 czerwca, aż do dziś (około 20 użyć) i zostało mi aż 1/3 opakowania, przy czym oddałam trochę Radi, aby też mogła zakochać się w tej masce :)
Cena i dostępność
Tutaj pies jest pogrzebany.. Cena nie należy do najniższych - 39 zł / 150ml. Jednak ze względu na ogromną wydajność i działanie myślę, że warto w nią zainwestować, nawet zrzucając się na pół z koleżanką :) Dostępna jest ona na allegro, ale przede wszystkim w firmowych sklepach Organique, które znajduję się w większych miastach.
Działanie
Czyli oczywiście najważniejsza kwestia. Patrząc na skład wiele od niej oczekiwałam i ani trochę się nie zawiodłam. Włosy po jej użyciu są jedwabiście miękkie, gładkie, aż chce się je ciągle dotykać! Nie ma mowy o żadnym puszeniu się włosów czy zbijaniu w smutne strąki. Włosy są odżywione od nasady, aż po same końce. UWAGA! Jest to maska bardzo odżywcza, dlatego włosy cienkie i delikatne może obciążyć. W takim przypadku lepiej użyć jest jej przed myciem. My używamy jej po myciu, pod czepek na co najmniej jedną godzinę.
Miałyście? Używałyście? Czy może czekacie na odpowiedni pretekst do zakupu ;) ?
Moja najlepsza maska jak na razie! ;)
OdpowiedzUsuńCo do obciążania, mi włosów nie obciąża ani trochę, a mam cienkie i delikatne.
Trochę droga jak za taką małą pojemność ale pewnie kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMam i jak tylko jestem w Polsce kupuję na zapas :) Uwielbaim ją, na moich długich włosach wspaniale się sprawdza, szczerze polecam :)
OdpowiedzUsuńnie miałam :) ale kusza mnie zakupy w tym sklepie
OdpowiedzUsuńSłyszałam o niej wiele dobrego, ale ta cena! Ała! Aż mój portfel zawył!
OdpowiedzUsuńMam na nią dużą ochotę, zbiera mnóstwo świetnych recenzji :)
OdpowiedzUsuń